Nie pozostawiono złudzeń ws. przyszłości Lewandowskiego w kadrze. Jednoznaczny sygnał z PZPN
Mijają tygodnie, a wciąż nie jest przesądzone, kto zostanie selekcjonerem reprezentacji Polski. Co więcej, nadal nie jest jasne, czy Robert Lewandowski zdecyduje się na powrót do kadry po tym, jak została odebrana mu opaska kapitana przez Michała Probierza. Głosy płynące z PZPN są jednak w tej kwestii przejrzyste i klarowne i mówią o potrzebie powrotu napastnika, a potwierdzają je słowa Adama Kaźmierczaka, wiceprezes związku.

Czerwcowe zgrupowanie reprezentacji Polski zapowiadało się na dość spokojne, choć atmosfera wokół kadry nie była najlepsza. Przed biało-czerwonymi były spotkania z Mołdawią, z którą zmierzyliśmy się towarzysko oraz z Finlandią w ramach eliminacji do mistrzostw świata. Sytuacja zaczęła robić się nieco napięta, gdy Robert Lewandowski poinformował, że nie przyjedzie na zgrupowanie i odpuści dwa wyżej wymienione spotkania. Takie zachowanie kapitana nie wszystkim się spodobały, ale do pewnego momentu głos z płynący z kadry był jasny - Lewandowski zasługuje na odpoczynek.
Burzę wywołało również to, że mimo urlopu zawodnik pojawił się na chwilę na pożegnaniu Kamila Grosickiego w Chorzowie i wówczas zaczęto mówić, że jeśli mógł pojawić się przy tej okazji, to dlaczego nie wspiera drużyny przed ważnym meczem z Finlandią. Następnie doszło do serii zaskakujących wydarzeń. Zaczęło się od odebrania opaski kapitana reprezentacji, co było decyzją Michała Probierza. Niedługo potem Lewandowski w mediach społecznościowych poinformował, że dopóki Probierz jest selekcjonerem, on w kadrze nie zagra.
Lewandowski wróci do kadry? Przekaz z PZPN jest jasny
Parę dni po porażce z Finlandią Probierz podał się do dymisji i do dziś trwa poszukiwanie nowego selekcjonera. Wraz z tym pojawiają się pytania, czy Lewandowski zdecyduje się na powrót do kadry? W środowisku piłkarskim w zasadzie nie ma złudzeń, że polska piłka nie może pozwolić sobie na stratę takiego zawodnika. W podobnym tonie w programie "Dwa fotele" na kanale Meczyki.pl wypowiedział się wiceprezes PZPN, Adam Kaźmierczak.
"Musimy zacząć przygotowywać się do czasów po Robercie Lewandowskim. Na dzisiaj nie jesteśmy gotowi na to, by reprezentacja funkcjonowała bez Roberta. Czy to będzie kwestia roku, dwóch, trzech? Trudno powiedzieć" - stwierdził działacz PZPN. Kaźmierczak zauważa jednocześnie, że najbliższe miesiące mogą być ostatnimi Lewandowskiego w kadrze, jeśli drużyna nie zdoła awansować na przyszłoroczny mundial. A tej opcji w obecnej sytuacji reprezentacji w grupie eliminacyjnej nie można wykluczyć.
"Może to się skończyć po pół roku, bo zakładam, że brak awansu, odpukać, na mistrzostwa świata w 2026 roku może spowodować, że Lewandowski już nie będzie miał motywacji do reprezentowania Polski" - zauważył Kaźmierczak. Nie ma złudzeń, że kto nie zostałby selekcjonerem reprezentacji, będzie na wstępie pytany o kwestię Lewandowskiego.

