FC Barcelona już w następnej kolejce może przypieczętować mistrzostwo Hiszpanii, bowiem Real Madryt stracił kolejne punkty w rozgrywkach La Liga. "Królewscy" przegrali z Realem Sociedad 0:2, natomiast "Duma Katalonii" pokonała na Camp Nou Osasunę 1:0. Rywal od 27. minuty grał w osłabieniu i był blisko dowiezienia remisu do końca, jednak w 85. minucie jedynego gola w tym spotkaniu strzelił Jordi Alba. Po końcowym gwizdku zagraniczni dziennikarze pisali o występie Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski po tygodniach osuchy przełamał strzelecką niemoc i znów zaczął dostarczać kibicom "Blaugrany" powody do radości. Jednak w starciu z Osasuną nie było już tak dobrze, a napastnik "Barcy" nie mógł dopisać sobie kolejnych goli do klasyfikacji strzelców La Liga. "Po dwóch meczach ze zdobytymi bramkami i podnoszeniem swojego poziomu formy, znów Lewandowski był sfrustrowany przed bramką. Miał pecha, że gdy już strzelił, to na nic się to zdało z powodu spalonego Ferrana Torresa" - napisał "Sport". Gwiazdor o krok od transferu. To byłby hit. Ma paść rekord w dziejach klubu Hiszpanie piszą o Robercie Lewandowskim. Przypomnieli mu jedno wydarzenie Dziennikarze przy okazji meczu z Osasuną, wrócili wspomnieniami do nieszczęsnego wieczoru na El Sadar, kiedy to "Lewy" dostał w pierwszej połowie czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko. Schodząc z murawy pokazał dodatkowo wymowny gest na nosie, który odbił się głośnym echem w sieci. Uznano jego zachowanie za niesportowe i w konsekwencji został zawieszony na kilka spotkań. "Kapitan reprezentacji Polski miał gorzkie wspomnienia z meczu z Osasuną na El Sadar. Lewandowski doznał swojego pierwszego w La Lidze odesłania do szatni za dwie żółte kartki, gdy przebywał na boisku zaledwie pół godziny i został ukarany dyskwalifikacją na trzy mecze" - czytamy na stronie "Marki". Dziennikarze ocenili wczorajszy występ podopiecznego Xaviego na Camp Nou na "6" (w skali 1-10). "W pierwszej połowie niewiele się działo za jego sprawą. W 67. minucie miał pierwszą szansę, ale Aitor uratował zespół. Lepiej za to było w końcowym fragmencie drugiej połowy" - napisano. Ta wiadomość ucieszy Lewandowskiego i spółkę. Piłkarze Barcelony nagrodzeni