"Napastnicy muszą zdobywać bramki, to oczywiste. Dziś Ferran Torres jest najszczęśliwszym egzekutorem na świecie, a Robert Lewandowski i Ansu Fati są nieco smutniejsi. Ale to Robert cały czas pozostaje najlepszym strzelcem La Liga z 17 golami na koncie" - przypomniał Xavi Hernandez na konferencji po meczu Barcelony z Atletico Madryt. "Duma Katalonii" wygrała skromnie 1:0, a jednym z tematów przewodnich jest trwająca od wielu tygodni gorsza forma strzelecka "Lewego". Właściwie od powrotu z mundialu w Katarze Polak nie jest w takiej dyspozycji, do jakiej wcześniej przyzwyczaił kibiców. Jeśli zdobywa bramki, to dużo rzadziej niż wcześniej i zazwyczaj nie w kluczowych pojedynkach. Obrazu sytuacji dopełniła akcja ze spotkania z Atletico. W 76. minucie gry "Lewy" wychodził na pozycję sam na sam z broniącym bramki Oblakiem. Strzelił obok wychodzącego mu naprzeciw Słoweńca. Piłka minęła słupek. Zauważono, że znacznie lepszym rozwiązaniem byłoby podanie do znajdującego się w dogodniejszym położeniu Raphinhi. Ekspert Piotr Urban z Eleven Sports nie ma wątpliwości. Takie "pudła" zwykle kończą się dla zawodnika w nienajlepszy sposób... Robert Lewandowski zabrał głos po meczu. W komentarzach bardzo gorąco. "Obudź się" Robert Lewandowski w centrum uwagi. Co zrobi Xavi? "Będzie rozmowa" "Pudło" Lewandowskiego może mieć głębsze podłoże i świadczyć o ogromnych oczekiwaniach, jakie na swoich barkach musi nieść piłkarz reprezentacji Polski i Barcelony. Taki wniosek można wysnuć z wypowiedzi Urbana dla WP Sportowych Faktów. "Pierwsze co przyszło mi do głowy jest to, że Robert czuje wielką, niesamowitą presję. Na pewno wiedział, że jest kolega i najlepsza decyzja, to podać do niego, by strzelił na 'pustaka'. Jednak mówi się, że zdobywa teraz mniej bramek i chce, by wyglądało to inaczej, więc po prostu zaryzykował. To była bardzo zła decyzja, która przeważnie kolegom w drużynie i trenerom się nie podoba" - wyjaśnia. Dodaje coś jeszcze. Jego zdaniem w przeważającej większości po takich akcjach trenerzy szybko podejmują decyzję o ściągnięciu zawodnika z boiska. Dlaczego w przypadku "Lewego" było inaczej? Ale na tym koniec taryfy ulgowej. Prognozuje, że Xavi najpewniej odbędzie rozmowę z polskim napastnikiem. Nie spodziewa się, by było to spotkanie z kategorii dyscyplinujących, ale jakiejś reakcji należy oczekiwać. "Chyba sam Xavi też widzi, że on jest killerem przyzwyczajonym do strzelania bramek i chce po prostu dalej to robić, tak że na pewno będzie rozmowa z Robertem. Nie mówię, że jakaś ostra, tylko trener w takiej sytuacji musi przypomnieć zawodnikowi, że powinien zachować się inaczej i myśleć o drużynie. Ile razy widzieliśmy, że sam Robert Lewandowski ma pretensje do kolegów jak w trudniejszych sytuacjach nie podają? Sam też musi podawać" - podsumowuje ekspert. Najświeższe doniesienia z Barcelony. Chodzi o Messiego. Nagle pada nazwisko... Lewandowskiego