FC Barcelona ma za sobą fatalny tydzień. Podopieczni trenera Xaviego Hernandeza najpierw przegrali niezwykle ważne starcie z Gironą - rewelacją tego sezonu La Liga, która tym samym awansowała na fotel lidera tabeli, a następnie zanotowali wpadkę, ulegając na wyjeździe w meczu Ligi Mistrzów 2:3 ekipie Royal Antwerp FC. Ten mecz ze sportowego punktu widzenia wydawał się nieistotny, lecz prezes Joan Laporta i tak po powrocie drużyny z Belgii był pełen złości oraz irytacji. Po 16 kolejkach ligowych FC Barcelona traci już pięć punktów do drugiego Realu Madryt i siedem oczek do wspomnianej Girony. By uniknąć powiększenia straty, obrońcy tytułu muszą pokonać w sobotę wieczorem na Estadio Mestalla Valencię. FC Barcelona. Fatalna passa Roberta Lewandowskiego w meczach wyjazdowych To może być szczególny mecz dla Roberta Lewandowskiego, który... szuka przełamania. Reprezentant Polski nie strzelił gola dla FC Barcelona w wyjazdowym starciu już od ponad trzech miesięcy. Ostatni raz trafił do siatki w delegacji 3 września, w wygranym 2:1 meczu z Osasuną. Tydzień wcześniej jego trafienie przyczyniło się także do ogrania 4:3 Villarrealu, dzięki czemu trzy punkty trafiły do stolicy Katalonii. To jak dotąd jedyne dwa wyjazdowe gola Roberta Lewandowskiego w tym sezonie, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki. Reprezentant Polski zanotował osiem trafień w 14 starciach ligowych i tylko jedną bramkę w pięciu meczach Ligi Mistrzów. To pierwszy raz od debiutanckiego dla Polaka sezonu 11/12, gdy na tym etapie Champions League "Lewy" może pochwalić się tak skromnym dorobkiem. Ewentualny gol strzelony w spotkaniu z Valencią pomógłby Robertowi Lewandowskiemu także w walce z falą krytyki, jaka spada na niego po wielu występach. Nie inaczej było także po ostatniej potyczce Barcelony w Lidze Mistrzów.