Styczeń bieżącego roku nie był dla Roberta Lewandowskiego wymarzony. Xavi Hernandez w kilku meczach ściągał go z boiska przed czasem, co wcześniej raczej się nie zdarzało. Szybko zauważyła to hiszpańska prasa. "Lewandowski nie jest już nietykalnym piłkarzem, tak jak to było w poprzednim sezonie" - opisywała "Marca". W lutym doszło jednak do zwrotu akcji. Forma Polaka znacznie się poprawiła. I to do tego stopnia, że ogłoszono go najlepszym piłkarzem miesiąca w La Lidze. Dla "Lewego" to drugie takie wyróżnienie od momentu przenosin do Hiszpanii. Poprzednie przyznano mu w październiku 2022 roku, więc na powtórkę przyszło mu trochę poczekać. W minionym miesiącu polski napastnik zdobył cztery bramki w czterech spotkaniach na ligowych boiskach. Laureat pochwalił się w mediach społecznościowych zdjęciem ze statuetką. Ale to jeszcze nie koniec. Płyną następne fantastyczne wieści dotyczące piłkarskich osiągnięć zawodnika reprezentacji Polski i Barcelony. Sklasyfikowano go na czele nowego rankingu. Niektórzy mogą aż przecierać oczy ze zdumienia. O co konkretnie chodzi? Sensacyjna wiadomość, potężny ruch Bayernu Monachium. Ostra decyzja FC Barcelona Lewandowski na czele rankingu. I to niejednego! Ależ wieści Okazuje się, że Robert Lewandowski jest liderem rankingu stworzonego przez Transfermarkt. To klasyfikacja piłkarzy z największą liczbą strzelonych goli w ostatnich dziesięciu latach (od 1 stycznia 2014 roku) we wszystkich rozgrywkach. Uwzględniono piłkarzy grających w ligach z TOP 5. Obliczono, że Polak rozegrał 478 meczów, w których zdobył 407 bramek. Drugi w zestawieniu jest Leo Messi (458 meczów, 377 bramek), a podium zamyka Cristiano Ronaldo (406 meczów, 350 bramek). Czołowa dziesiątka najlepszych strzelców goli z ostatnich dziesięciu lat: Robert Lewandowski (478 meczów/407 bramek)Lionel Messi (458/377)Cristiano Ronaldo (406/350)Harry Kane (453/309)Kylian Mbappe (352/271)Karim Benzema (442/257)Pierre-Emerick Aubameyang (430/256)Mohamed Salah (461/250)Luis Suarez (388/241)Ciro Immobile (409/239) Brane pod uwagę są bramki zdobyte w różnych klubach (z TOP 5), więc w przypadku Lewandowskiego na wynik miały wpływ nie tylko trafienia dla Barcelony, ale również dla Bayernu Monachium i Borussii Dortmund. A to nie wszystko. Polak przoduje także w innym zestawieniu - piłkarzy z największą liczbą wygranych meczów (także z pięciu najlepszych lig) w ostatnich dziesięciu latach. Miał zwyciężyć w 347 na 478 spotkań. Drugi jest Bernardo Silva (347/485), a trzeci Thomas Mueller (339/461). Osiągnięcia i dyspozycja "Lewego" są dostrzegane i doceniane w Hiszpanii. Ostatnio Polak trafił na okładkę katalońskiego dziennika "L'Esportiu". "Mimo że nie jest najlepszym Robertem Lewandowskim, jakiego widzieliśmy w jego karierze i miał złe passy w tym sezonie, prawda jest taka, że Polak w dalszym ciągu dźwiga ciężar ofensywy Barcelony" - opisano. Show Roberta Lewandowskiego, w Hiszpanii aż huczy. Polak trafił na okładkę