Ekipa Young Boys z góry skazywana była na pożarcie przez Barcelonę w 2. kolejce Ligi Mistrzów. Szwajcarzy nie podjęli jednak niemal nawet walki z podopiecznymi Hansiego Flicka, jak gdyby przestraszyli się, że mecz skończy się kompromitacją, jakiej doznało Dinamo Zagrzeb "z rąk", Bayernu Monachium. "Bawarczycy" rozbili wówczas rywali 9:2, a ci mimo to starali im się odgryzać. Koncert Barcelony w Lidze Mistrzów. Manita w Katalonii, Lewandowski razy dwa Barca strzelanie rozpoczęła już w 8. minucie, błyskawicznie rozmontowując defensywę mistrza Szwajcarii. Raphinha do Lewandowskiego, wystarczyło jedynie dołożyć nogę i było 1:0. Na przerwę "Duma Katalonii" schodziła, prowadząc 3:0, a jedyną zagwozdką dla Hansiego Flicka było którym zawodnikom w pierwszej kolejności dać już odpocząć. Gol Lewandowskiego, a potem taki komunikat. Kosmiczny wyczyn. Polak świętuje Po zmianie stron "Lewy" dołożył drugie trafienie, a komentujący to spotkanie Tomasz Ćwiąkała z rozbawieniem ocenił, że były to prawdopodobnie jedne z najłatwiejszych bramek w karierze Polaka. Głód kolejnych trafień był u niego widoczny, jak na dłoni. Po Szwajcarach widać było natomiast, że najchętniej to zeszliby z boiska już po upływie 50 minut. W tej sytuacji Lewandowski nie mógł ukryć rozczarowania, kiedy w 75. minucie na tablicy świetlnej ukazał się jego numer, a gotowy do zastąpienia go był Pau Victor. W końcu 36-latek był bliski wpisania się tego dnia trzeci raz na listę strzelców. Lekko niezadowolony opuścił boisko, a Hansi Flick rzucił w jego stronę uwagę, co przez komentatorów zostało odczytane jako humorystyczny komentarz do tego, że mecz mógł spokojnie kończyć z hat-trickiem. Hansi Flick zmienił Lewandowskiego. Trener wytłumaczył się na konferencji prasowej Podczas konferencji prasowej po spotkaniu Niemiec wytłumaczył wcześniejszą zmianę Lewandowskiego. Komplementował przy tym Polaka, zwłaszcza za jego pracę bez piłki. Jasna wiadomość dla Szczęsnego. Gwiazdor ogłasza tuż przed meczem. "Niech będzie pewien" - Zmieniłem Roberta Lewandowskiego, żeby dać mu odpocząć - dodał, niejako tłumacząc się przed dziennikarzami. W trakcie spotkania w mediach społecznościowych nie brakowało głosów, że trener mógł pozostawić Polaka na murawie, by ten ustrzelił hattricka. Dla sztabu szkoleniowego priorytetem przy wąskiej kadrze pełnej kontuzji jest jednak zdrowie zawodników.