Takiej bomby w polskim futbolu nie spodziewał się chyba nikt. Po tym, jak Robert Lewandowski postanowił odpuścić czerwcowe zgrupowanie reprezentacji Polski, selekcjoner kadry Michał Probierz zdecydował się na dość nieoczekiwane posunięcie. W niedzielny wieczór, a więc zaledwie dwa dni przed jednym z najważniejszych meczów "Biało-Czerwonych" w ostatnim czasie - spotkanie eliminacji do mistrzostw świata z Finlandią - Polski Związek Piłki Nożnej poinformował, że decyzją trenera Robert Lewandowski nie będzie już pełnił roli kapitana kadry. Z komunikatu opublikowanego w mediach społecznościowych wynikało, że Lewandowski został wcześniej poinformowany o decyzji selekcjonera i zgodził się na taką kolej rzeczy. Szybko jednak okazało się, że napastnik FC Barcelona nie przyjął tej informacji spokojnie. 36-latek zamieścił w sieci wpis, w którym powiadomił o tym, że nie zagra w biało-czerwonych barwach, dopóki Michał Probierz pozostanie na swoim stanowisku. "Biorąc pod uwagę okoliczności i utratę zaufania do selekcjonera reprezentacji Polski postanowiłem do czasu, kiedy jest trenerem, zrezygnować z gry w reprezentacji Polski. Mam nadzieję, że będzie dane mi jeszcze zagrać dla najlepszych kibiców na świecie" - przekazał "Lewy". "Lewandowski wybuchł". O konflikcie z Probierzem wie już cały świat, w Hiszpanii wrze Marcin Najman grzmi po decyzji Roberta Lewandowskiego. Nie gryzł się w język Wiadomość ta wstrząsnęła nie tylko Polską, ale i całym światem. O burzy w polskim futbolu mocno rozpisują się zagraniczne media, w tym między innymi redakcje sportowe z Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Szwecji i Niemiec. Od komentarza nie powstrzymały się także gwiazdy ze świata polskiego show-biznesu. Marcin Najman - choć związany jest głównie ze sportami walki - na bieżąco komentuje bieżące wydarzenia z całego świata, w tym także newsy dotyczące innych dyscyplin. Nie mógł on przejść obojętnie wobec zamieszania w reprezentacji Polski w piłce nożnej. Fighter nie gryzł się w język i wbił bolesną szpilę byłemu już kapitanowi polskiej drużyny narodowej. "Gra w reprezentacji Polski to zaszczyt i honor. Nie kupuję tłumaczenia Roberta Lewandowskiego o jakimś braku zaufaniu do trenera. Zaufanie to trzeba mieć do żony, a zamiast filozofować trzeba grać! Dla reprezentacji swojego kraju jakieś ku*** fochy trzeba schować w kieszeń!" - napisał na swoim profilu na platformie X. Możdżonek nie wytrzymał po decyzji Lewandowskiego. Dosadny wpis mistrza świata