Na konto Ajaxu Amsterdam klub z Old Trafford przeleje aż 152 mln euro. Tyle kosztowali brazylijski skrzydłowy Antony i środkowy obrońca z Argentyny Lisandro Matrinez (57 mln). Nowy trener Manchesteru United Erik ten Hag dał zarobić fortunę swojemu byłemu klubowi. Dał też zarobić Realowi Madryt, płacąc za 30-letniego defensywnego pomocnika Casemiro 70 mln euro. Manchester United i Chelsea kupowały pod presją Klub z Old Trafford wydał tego lata 238 mln euro na nowych graczy. Działał pod ogromną presją, bo zespół Ten Haga przegrał dwa mecze otwierające sezon Premier League. Kibice protestowali przeciw amerykańskim właścicielom (rodzina Glazerów). Trzy kolejne zwycięstwa ligowe przesunęły Manchester United z ostatniej, na piątą pozycję w tabeli. Jeszcze więcej niż Manchester United wydała tego lata Chelsea. Nowi właściciele zapłacili za transfery 279 mln euro. Sprzedaż Timo Wernera, Emersona i Gilmoura oraz wypożyczenie Romelu Lukaku sprawiły, że Chelsea zarobiła też 54,8 mln euro. Sportowo klub ze Stamford Bridge ma większe kłopoty niż United, drużyna Thomasa Tuchela zajmuje 10. pozycję w tabeli. Zmieni to wykupiony z Barcelony Pierre-Emerick Aubameyang, który przychodzi do Londynu z urazem, po napaści uzbrojonych bandytów na jego dom w stolicy Katalonii? Najdroższym transferem Chelsea tego lata był francuski obrońca Wesley Fofana, który kosztował 80,4 mln euro. Ogromna kwota jak na piłkarza, który z powodu złamania kości strzałkowej stracił aż 223 dni poprzedniego sezonu. Najlepszy zespół Europy Real Madryt długo liczył na wzmocnienie Kylianem Mbappe. Kiedy Francuz się wycofał z przeprowadzki do stolicy Hiszpanii, kupił jego rodaka, defensywnego pomocnika Aureliena Tchouameniego z Monaco (80 mln). 22-latek miał się uczyć przy Casemiro, ale Brazylijczyk odszedł do Manchesteru. Królewscy zamienili weterana na gracza młodego za podobną kwotę. Czwarte miejsce na liście najdroższych transferów zajmuje Liverpool, który wykupił 23-letniego Darwina Nuneza z Benfiki Lizbona. 75 mln euro to ogromna kwota, Urugwajczyk zdobył już gole dla "The Reds", ale też dostał czerwoną kartkę za uderzenie przeciwnika. Piąte miejsce wśród najdroższych zajmuje Casemiro. Jego transfer budzi na Old Trafford spore wątpliwości. Wygrał z Realem Ligę Mistrzów aż pięć razy, jest pracusiem boiskowym, ale 70,6 mln euro to wygórowana cena za niego. 22-letni Alexander Isak to najdroższy transfer Newcastle (70 mln). Zdobył gola w debiucie przegranym jednak 1-2 z Liverpoolem. Właściciele z Arabii Saudyjskiej wydają pieniądze rozsądniej, niż się spodziewano, a drużyna gra coraz lepiej. Haaland i Lewandowski daleko. Najdroższy nie znaczy najlepszy Siódmy na liście najdroższych jest Matthijs de Ligt, za którego Bayern Monachium zapłacił Juventusowi 67 mln euro. W 2019 roku kosztował klub z Turynu 85,5 mln euro. Ósmy w zestawieniu jest 24-letni Marc Cucurella (65,3 mln euro). Tyle zapłaciła Chelsea Brightonowi za lewego obrońcę wychowanego w Barcelonie. Na Camp Nou się nie przebił, co jednak nie złamało mu kariery. Dopiero dziewiąty w zestawieniu jest być może najbardziej spektakularny transfer tego lata. Oficjalnie Manchester City zapłacił Borussii Dortmund za Erlinga Haalanda 60 mln euro. Wiadomo jednak, że klub z Etihad wydał koło 40 mln na prowizje dla agenta piłkarza i dla jego ojca - byłego gracza City. Nikt tego nie będzie żałował, jeśli Norweg utrzyma formę strzelecką z początku sezonu. W pięciu meczach ligowych zdobył aż 9 goli - to wynik kosmiczny. Dziesiątą pozycję w zestawieniu najdroższych dzielą Brazylijczycy Raphinha z Barcelony i Richarlison z Tottenhamu - obaj kosztowali po 58 mln euro. Poza dziesiątką znajduje się Robert Lewandowski, za którego Barcelona zapłaciła Bayernowi 50 mln euro, ale jak widać z zestawienia najdrożsi piłkarze nie muszą być najlepsi. Polak ma 34 lata, na Allianz Arena miał umowę do czerwca 2023 roku - wszystko to obniżało kwotę transferu. Zaskakujące jest to, że choć Barcelona tak dużo kupowała (153 mln) ogólna kwota zapłacona za nowych piłkarzy w lidze hiszpańskiej jest dość niska. 505 mln euro to mniej niż wydały kluby francuskiej Ligue 1 (558 mln), mniej niż zespoły Serie A (749 mln). Bezdyskusyjnie najwięcej wydali po raz kolejny Anglicy. 2,208 mld euro to tyle, ile zapłaciły za nowych graczy cztery pozostałe czołowe ligi Europy razem wzięte. ZOBACZ TEŻ: Okno dwóch prędkości. Lewandowski i Milik bombami, Lech niewypałem Transferowy majstersztyk Barcelony. Chelsea w końcu dopięła swego Barcelona ogłasza transfer last minute. Zawodnik wraca do klubu