Spotkanie z AD Ceuta było dla Roberta Lewandowskiego okazją do debiutu w Copa del Rey. Polak nie znalazł się bowiem w kadrze na pierwszy mecz FC Barcelona w tych rozgrywkach z CF Intercity. "Duma Katalonii" bez Polaka w składzie stoczyła dramatyczny bój ze znacznie niżej notowanym rywalem i ostatecznie wygrała 4:3 dopiero po dogrywce. Tym razem "Lewy" pojawił się na murawie od pierwszej minuty. Mimo to "Barca" przez długi czas była bezradna w ofensywie. W końcu jednak w 41. minucie gola na 1:0 strzelił Raphinha. Zobacz także: Niewiarygodne, co robi gwiazdor! Robert Lewandowski stawia ostry opór Robert Lewandowski znów strzela! Pierwsza bramka snajpera FC Barcelona w Pucharze Króla Niedługo po zmianie zmianie stron - w 50. minucie - było już 2:0, a zdobywcą bramki został nie kto inny, jak sam Robert Lewandowski. Na pochwałę zasłużył jednak także Franck Kessie. To reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej wykorzystał fatalną wpadkę rywali, przejmując piłkę na wysokości pola karnego Ceuty, po czym dograł do Polaka. Ten dopełnił formalności, zdobywając swoją pierwszą bramkę w rozgrywkach Pucharu Króla. Pod koniec meczu natomiast cieszył się już z dubletu. Robert Lewandowski jest obecnie największą gwiazdą FC Barcelona i jej najlepszym strzelcem. Od swojego pierwszego meczu na Camp Nou nasz reprezentant jest prawdziwym filarem zespołu, co potwierdzają liczby. Jak dotąd w 23 rozegranych meczach "Lewy" strzelił 22 bramki i zanotował 5 asyst, a dodatkowo często bierze udział w konstruowaniu akcji i służy cennymi radami młodszym kolegom.