Moment radości Polaków na Malcie. Lewandowski znów strzela dla Polski
Reprezentacja Polski z Maltą pod wodzą Michała Probierza wygrała w stylu małoprzekonującym. Biało-Czerwoni na PGE Narodowym w Warszawie pokonali rywali 2:0. To właśnie na Malcie przyszło nam zamknąć eliminacje już pod dowództwem Jana Urbana. Początek był trudny, ale gdy Robert Lewandowski w 32. minucie wykorzystał dośrodkowanie Zielińskiego w pole karne, wydawało się, że powinno się Polakom grać łatwiej.

Jan Urban tchnął w reprezentację Polski nowe życie. Po trudnych ostatnich dniach pod wodzą Michała Probierza zmiana selekcjonera bez wątpienia wyszła naszej kadrze na dobre. Urban błyskawicznie rozwiązał konflikt z Robertem Lewandowskim i odbudował atmosferę w grupie, ale także na zewnątrz - wśród kibiców.
Z pewnością bardzo znaczące w tym wszystkim były wyniki oraz styl gry, które uległy znaczącej poprawie. Wystarczy powiedzieć, że od momentu przejęcia sterów w drużynie przez Jana Urbana Biało-Czerwoni nie zaznali jeszcze goryczy porażki, a dwukrotnie mierzyli z mocną Holandią.
Gol Lewandowskiego. Znakomita wrzutka Zielińskiego
Przed ostatnim meczem eliminacji do mistrzostw świata - z Maltą na wyjeździe, Polacy mieli już zapewniony udział w marcowych barażach. Wygrana była jednak bardzo istotna w kontekście losowania rywali w meczach barażowych. Zwycięstwo przybliżało Polaków do pierwszego koszyka.
Początek tego spotkania był dla Polaków dość trudny, można nawet napisać, że lepiej prezentowali się Maltańczycy, którym nie udało się jednak pokonać Bartłomieja Drągowskiego. Podopiecznym Jana Urbana udało się wykorzystać już drugą okazję do strzelenia gola.
Konkretnie zrobił to nasz "eksportowy duet". Piotr Zieliński znakomicie dośrodkował w pole karne Maltańczyków, a tam najlepiej odnalazł się Robert Lewandowski, który głową pokonał golkipera rywali, wyprowadzając Biało-Czerwonych na, jak się okazało, bardzo krótkie prowadzenie.











