211 minut - dokładnie tyle minęło od ostatniej bramki Roberta Lewandowskiego dla Barcelony. Polak do siatki trafił 29 października (w meczu z Valencią) i od tamtej pory zdobywał bramki tylko dla reprezentacji Polski (dwie na mistrzostwach świata w Katarze). "W ostatnich trzech występach jako zawodnik Barcelony Lewandowski nie zdobył bramki. Było w meczach przeciwko Almerii (2-0), Osasunie (1-2) i Espanyolowi (1-1)" - wyliczają dziennikarze "Mundo Deportivo". Hiszpańskie media podają jednak, że Polak okazję do przełamania będzie miał w czwartkowym spotkaniu z Betisem i zapowiadają, że Xavi Hernandez szykuje go do gry od pierwszej minuty. "Po odpokutowaniu pierwszego z trzech meczów, w których jest zawieszony [przeciwko Atletico Madryt], Lewandowski wraca do składu i już myśli o przełamaniu posuchy w meczu z Betisem. Jego głód gry oraz zdobywania bramek może być wielkim atutem Barcelony" - pisze "Mundo Deportivo". Piłkarze Xaviego Hernandeza są już w Arabii Saudyjskiej, gdzie rozegrany zostanie miniturniej o Superpuchar Hiszpanii. Szejkowie za możliwość goszczenia najlepszych hiszpańskich drużyn zapłacili 40 mln euro (jeśli w finale nie będzie ani Realu, ani Barcelony, suma będzie niższa o 5 mln euro). W dzisiejszym półfinale Real Madryt zmierzy się z Valencią (godz. 20), a jutro Barcelona z Betisem Sewilla. Lewandowski będzie mógł wystąpić w tym spotkaniu, ponieważ jego zawieszenie obejmuje tylko mecze La Liga. FC Barcelona - Betis Sewilla. Gdzie i kiedy obejrzeć mecz? Spotkanie półfinału Superpucharu Hiszpanii FC Barcelona - Betis rozegrane zostanie w czwartek w Rijadzie o godz. 20. Transmisja w Eleven Sports, relacja na Sport.Interia.pl. PJ