Zbigniew Boniek znany jest z tego, że nie gryzie się w język. Każda wielka piłkarska impreza jest dla niego momentem wzmożonej ekspozycji medialnej, ze względu na wieloletnią i zróżnicowaną karierę w futbolowym świecie. Były prezes PZPN-u udzielił w Radio ZET mocnej wypowiedzi na temat przyszłości Roberta Lewandowskiego. Lewandowski nie pomógł z Holandią, ale jest dla niego nadzieja Niestety, niedzielny mecz z Holandią dołączył do kanonu "pięknych porażek" reprezentacji Polski. Biało-czerwoni jako pierwsi zdobyli gola przeciwko wyżej notowanym rywalom, a później długimi fragmentami stawiali im bardzo trudne warunki. Gdyby UEFA dawała punkty za wrażenia wizualne, to podopieczni Michała Probierza zasłużyli co najmniej na remis. Fakty są jednak takie, że do drugiej kolejki fazy grupowej nasza kadra narodowa podejdzie z zerowym dorobkiem i trudnej sytuacji w walce o awans. W tym starciu selekcjoner nie mógł liczyć na Roberta Lewandowskiego. Kapitan i lider biało-czerwonych w sparingu z Turcją (2:1) naderwał mięsień dwugłowy uda. Wszystko wskazuje jednak na to, że 35-latek pomoże kolegom w dalszej części turnieju. Lewandowski byłby dobrym prezesem PZPN? Boniek stawia sprawę jasno Rzecz jasna, dyskusja wokół Roberta Lewandowskiego nie zamyka się na boisku. Zbigniew Boniek był gościem audycji w Radio ZET i w pewnym momencie otrzymał serię szybkich pytań, na które odpowiedzieć miał "tak" lub "nie". Czy "Lewy" byłby świetnym prezesem PZPN? "Nie" - odpowiedział błyskawicznie Boniek. Później rozwinął swoją myśl. "Natomiast na dzisiaj jakby miał być prezesem PZPN, to musi być zmiana mentalności wszystkich piłkarzy. Ja sam grałem, więc wiem, że dopóki piłkarze grają, to mają trochę inny charakter. Dopiero po zakończeniu kariery ten świat inaczej wygląda. Bycie prezesem to przede wszystkim praca dla innych" - dodał. Czas pokaże, czym po zakończeniu kariery zajmie się Lewandowski. Sam kilka razy powtarzał, że chciałby brać czynny udział w rozwoju polskiej piłki nożnej. Na razie weteran ani myśli jednak o odwieszaniu butów na kołek, a po powrocie z Euro 2024 będzie się szykował do trzeciego sezonu w barwach FC Barcelona.