"Podpisanie Sadio Mane'a jest fantastyczne. I to nie tylko dla Bayernu, ale dla całej Bundesligi. To, że tak świetny piłkarz zagra w naszej lidze, jest po prostu wspaniałe" - pisze w swoim felietonie Matthaeus, który podkreśla, że jest pełen szacunku dla działaczy z Monachium, że udało im się sprowadzić tego gracza. Jednak zdaniem legendy niemieckiego futbolu Senegalczyk to nie jest gracz mogący zastąpić Roberta Lewandowskiego. Matthaeus nie widzi Mane grającego na pozycji numer "9", raczej na skrzydle, gdzie mógłby zastąpić chociażby Serge'a Gnabry'ego, którego przyszłość wciąż nie jest jasna. Czytaj także: "Decyzja należy do Roberta" Lothar Matthaeus uważa, że nadal trzeba w jakiś sposób rozwiązać kwestię zastępstwa dla Lewandowskiego, bo jego zdaniem odejście Polaka jest przesądzone. "Nie wygląda mi na to, żeby Lewandowski miał zostać w klubie. Obie strony straciły do siebie zaufanie. Dlatego albo będzie trzeba jakoś spróbować Mane w środku, albo zainwestować pieniądze z transferu za Polaka i sprowadzić prawdziwy numer 9, czyli Romelu Lukaku" - pisze były gwiazdor Bayernu. "Widzę Lukaku jako jedyną i idealną alternatywę dla polskiej supergwiazdy. Albo Julian Nagelsmann zacznie naśladować Guardiolę, a Bayern zagra z trzema napastnikami, ale bez klasycznej "9". Wtedy jednak odszedłby od ducha tego klubu, który zawsze miał klasowego snajpera. Wcześniej byli to Gerd Mueller, Elber, Pizarro, Klose, Gomez, Lewandowski i wielu innych" - puentuje Matthaeus w felietonie dla "Sky".