Robert Lewandowski po miesiącach walki o transfer do FC Barcelony w końcu dopiął swego i zakończył swoją przygodę w Bayernie Monachium. Polak przez wiele lat brylował w Bundeslidze jako niezawodny strzelec. Występów na podobnym, a nawet lepszym poziomie w Barcelonie bez wątpienia oczekiwali od niego kibice, koledzy z drużyny i media. Niestety, po trzech rozegranych spotkaniach w barwach nowego klubu, "Lewy" nadal nie zapisał na swoim koncie ani jednego gola. I choć dziennikarze zagranicznych mediów z pozoru nie mają mu za złe braku celnych strzałów na bramkę przeciwnika, nie zabrakło uszczypliwych komentarzy w kierunku Polaka. Koszmarne pudła Lewandowskiego! Natychmiastowa reakcja kibiców Zagraniczne media komentują pierwsze mecze Lewandowskiego w Barcelonie "Sport" podziela wiarę Xaviego w "Lewego" i ma nadzieję, że Polak wkrótce odnajdzie się w nowej drużynie i zacznie grać w swoim dawnym, niewymuszonym stylu. Kapitana "Biało-Czerwonych" pochwalono m.in. za zaangażowanie na boisku i uczestniczenie w tworzeniu akcji. Dziennikarze katalońskiego dziennika spodziewają się, że już niedługo Lewandowski zdobędzie pierwszą bramkę. Tak pozytywnego podejścia do ostatnich występów Polaka zabrakło m.in. w "Mundo Deportivo". Lewandowski przez dziennikarzy został wprost nazwany "zdesperowanym", wytknięto mu każde wszystkie stracone okazje, które mogły zakończyć się golem. Za kolejny wspaniały występ pochwalono natomiast Raphinhę, który podobnie jak Lewandowski przeniósł się niedawno do Barcelony. O kapitanie "Biało-Czerwonych" napisano wprost: "Nadal zawodzi". W podobny sposób o ostatnim meczu Lewandowskiego napisano na łamach portalu "Sporting News". Dziennikarze postanowili odpowiedzieć sobie na pytanie: "Dlaczego Lewandowski nie może zdobyć bramki?". Kolejne dni będą niewątpliwie pełne emocji dla Roberta Lewandowskiego i jego najbliższych. FC Barcelona poinformowała już, że polski napastnik zostanie oficjalnie przedstawiony kibicom i mediom 5 sierpnia o godzinie 11:00. Prezentacja nowego piłkarza drużyny Xaviego odbędzie się na Camp Nou. Robert Lewandowski wciąż bez gola dla Barcelony! Trafił za to jego wielki rywal