Saudyjczycy kuszą najlepszych piłkarzy świata bajońskimi kontraktami i niesamowitymi wygodami. Ich przekonującym argumentom uległ Cristiano Ronaldo, który od kilku miesięcy reprezentuje barwy Al-Nassr. Według medialnych doniesień wynagradzany jest sowicie i może liczyć na pensję 200 milionów euro rocznie. Propozycję prosto z Arabii Saudyjskiej dostał też Leo Messi, ale ostatecznie z niej nie skorzystał i wybrał grę dla Interu Miami. Pojawiły się pogłoski, że śladem Ronaldo miał okazję pójść... Robert Lewandowski. Według Mundo Deportivo Polak otrzymał lukratywną ofertę z Arabii, lecz bez większego wahania ją odrzucił. Nieraz podkreślał, że w Barcelonie czuje się znakomicie, a ostatnio oświadczył wprost, że nigdzie się nie wybiera. "Cieszę się, że mogę pomagać i mogę być częścią tego projektu" - mówił w TVP Sport. Pytany przez Interię Sport o przenosiny na Półwysep Arabski, odpowiadał, że nie ma takiego tematu. Tymczasem teraz prasę obiegła wieść, że "Lewy" niebawem w Arabii Saudyjskiej może wystąpić. Co prawda na innych warunkach, niż zapewne marzyliby Saudyjczycy, ale jednak. Sensacyjna oferta dla Lewandowskiego? Zapowiedział telefon w tej sprawie Arabia Saudyjska stworzy własną Superligę? Chce zaangażować Barcelonę, Juventus i nie tylko Jak opisują kataloński Sport i włoski Tuttosport, Arabia Saudyjska nie zniechęciła się fiaskiem starań o Messiego i czyni następne kroki, by uatrakcyjnić swój futbol. W tym celu ma chcieć stworzyć Superligę. W projekt planuje zaangażować dwa wielkie europejskie kluby: Barcelonę i Juventus Turyn. Dlaczego akurat je? Chodzi o... wykorzystanie okazji i kłopotów trapiących jednych i drugich. "Arabia Saudyjska próbowałaby przekonać te kluby w przypadku wykluczenia ich z europejskich rozgrywek z powodu problemów pozasportowych: Barcelona ma 'sprawę Negreiry', Juventus Turyn jest badany przez podmioty prawne" - czytamy w Sporcie. Tuttosport dodaje, że "UEFA byłaby przerażona" przyjęciem oferty przez Barcę i Juve. Strach ma potęgować fakt, że Saudyjczycy nie mają zamiaru poprzestawać na tych dwóch klubach. Chcą bowiem zaprosić inne europejskie marki do udziału w przedsięwzięciu - Chelsea i Tottenham. Nagły koniec kariery Roberta Lewandowskiego? Zastanawiające słowa kapitana