We wtorkowym spotkaniu Ligi Mistrzów defensywa Bayernu zagrała bardzo solidnie, choć na czyste konto Bawarczyków wpływ miała również nieskuteczność piłkarzy Barcelony. M.in. dwie świetne okazje zmarnował Robert Lewandowski, a w jeszcze lepszych sytuacjach spudłował Pedri. Duże zasługi w grze obronnej miał również Noussair Mazraoui, który w 21. minucie zastąpił kontuzjowanego Benjamina Pavarda. Marokańczyk zmianą został zaskoczony, ale nie dał się już zaskoczyć na boisku. Bardzo dobrze wywiązał się ze swoich zadań, a jeszcze w pierwszej połowie świetnym wślizgiem zablokował groźne uderzenie Lewandowskiego. - To była dla mnie ważna interwencja. Od tego momentu czułem się świetnie. Cała drużyna spisała się bardzo dobrze, walczyliśmy jako zespół, aby pokonać Barcelonę. To był dobry występ - przyznaje Mazraoui w niemieckich mediach. To był na razie najlepszy występ Marokańczyka w Bayernie. Mazraoui został kupiony z Ajaksu Amsterdam, ale w pierwszych spotkaniach grał krótko albo wcale. Przeciwko Barcelonie niespełna 25-letni pomocnik spisał się jak stary wyjadacz. Wygląda na to, że dzięki takiej postawie Mazraoui wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie. Do tej pory wchodził tylko z ławki, ale najbliższe spotkanie ligowe z Augsburgiem ma zacząć od pierwszej minuty. Na konferencji prasowej potwierdził to trener Bawarczyków Julian Nagelsmann. - Mazraoui z Barceloną spisał się znakomicie. Miał dobre akcje ofensywne, ale też dobrze bronił. Zyskał więcej pewności siebie, więc w najbliższym meczu będzie mógł pokazać na co go stać - podkreśla szkoleniowiec Bayernu. Augsburg - Bayern Monachium. Gdzie i kiedy oglądać mecz? Spotkanie Augsburg - Bayern Monachium w sobotę o godz. 15.30. Transmisja w Viaplay, relacja na Sport.Interia.pl. PJ