Kibice FC Barcelona są zasmuceni faktem, że misja Xaviego Hernandeza, legendy tego klubu, zakończyła się niepowodzeniem. W tym sezonie "Duma Katalonii" praktycznie wypadła już z walki o trofea, a jej obecna forma zdecydowanie rozczarowuje. Słabe wyniki i presja ze strony otoczenia sprawiły, że Xavi Hernandez podjął decyzję o odejściu i ogłosił ją po przegranym meczu z Villarreal CF. Jego podopieczni w pewnym momencie prowadzili 3:2, ale w końcowym kwadransie stracili aż trzy gole i ostatecznie przegrali. Robert Lewandowski miał zapłakać podczas przemowy Xaviego Następnego dnia, czyli w niedzielę, Xavi Hernandez spotkał się ze swoimi podopiecznymi i przeprosił ich za to, że o jego odejściu dowiedzieli się w taki sposób. W szatni miał panować wielki smutek, kilku piłkarzy miało jeszcze raz poprosić trenera, aby ten został w FC Barcelona. Według portalu katalońskiego "Esport3" byli również tacy, w których oczach podczas przemowy pojawiły się łzy. Wśród nich miał pojawić się Robert Lewandowski. W ostatnim czasie ich współpraca była co prawda burzliwa (przynajmniej według hiszpańskich mediów), ale w pierwszym sezonie "Lewego" w stolicy Katalonii przebiegała ona wręcz wzorowo i dała znakomity efekt w postaci mistrzostwa Hiszpanii. - Szczerze wierzę, że tak będzie najlepiej dla wszystkich; dla mnie, ponieważ jestem uwolniony od tego ciężaru i dla Was, ponieważ będziecie mogli grać bez tak dużej presji - mówił Xavi. Wśród piłkarzy, którzy zapłakali podczas przemowy Xaviego Hernandeza, media wskazują jeszcze jednego zawodnika. Oprócz Polaka w podobny sposób na smutną informację zareagować miał Joao Cancelo, który w meczu z Villarreal popełniał błędy bezpośrednio doprowadzające drużynę do straty bramek.