"Lewy" w spotkaniu z Realem Madryt strzelił gola i zaliczył asystę. Był jednym z najważniejszych zawodników ekipy, a jego znakomita postawa została powszechnie doceniona przez hiszpańskie media. "Sport" wprost napisał, że w niedzielnym meczu nasz rodak był graczem, o którego zabiegała Barcelona. Lewandowski zabrał głos po sukcesie. Ale show skradł kto inny Po końcowym gwizdku było wyraźnie widać u Lewandowskiego gigantyczną radość ze zdobycia tytułu. Pokazały ją nie tylko ujęcia telewizyjnych kamer, ale i aktywność napastnika w mediach społecznościowych. Tuż po północy polskiego czasu opublikował on zdjęcie, ukazujące świętującą drużynę. - Pierwsze trofeum w sezonie - napisał 34-latek. Niedługo później pojawił się kolejny materiał, tym razem z ujęciami z samolotu, którym podróżowała "Duma Katalonii". Widać na nich Lewandowskiego, dzierżącego dumnie puchar i dzielącego radość z innym bohaterem meczu, Gavim. Zwłaszcza zdjęcie z 18-letnim kompanem z ekipy zaktywizowało internautów. "Wygląda na maksymalnie 11 lat" - napisał jeden z nich. "Ojciec i syn" pisali kolejni. FC Barcelona kolejne spotkanie rozegra już 19 stycznia (w czwartek). W meczu Pucharu Króla zmierzy się z występującym na trzecim szczeblu rozgrywek AD Ceuta. Relacja "na żywo" w Interii.