Nie brak ostatnio narzekań na formę Roberta Lewandowskiego. A to już nie to co kiedyś, a nie strzela tyle co dawniej. Na to nakłada się słabsza passa jego drużyny klubowej, FC Barcelona. Media krzyczą o tym, że "jest na szczycie czarnej listy" albo, że "ucierpi" oraz o "last dance". Malkontentom warto przypomnieć, że prawie 36-letni już "Lewy" to jeden z najlepszych polskich piłkarzy w historii, być może nie osiągnął i już nie osiągnie na arenie reprezentacyjnej tyle co Kazimierz Deyna, Zbigniew Boniek czy Grzegorz Lato, ale to nie tylko od niego zależy - warto przypomnieć, że piłka nożna jest grą zespołową. Robert Lewandowski to siedmiokrotny (!) król i trzykrotny wicekról strzelców Bundesligi i wciąż aktualny król strzelców hiszpańskiej La Liga, to wreszcie triumfator Ligi Mistrzów w sezonie 2019/20 z Bayernem Monachium. To zawodnik, który ma na koncie 30 trofeów klubowych: Znicz Pruszków - mistrz III ligi oraz okręgowego Pucharu Polski;Lech Poznań - mistrz Polski, Puchar Polski i Superpuchar;Borussia Dortmund - mistrz Niemiec x2, Puchar i Superpuchar;Bayern Monachium - mistrz Niemiec x8, Puchar Niemiec x3, Superpuchar x5, Liga Mistrzów, Superpuchar Europy, Klubowe MŚ;FC Barcelona - mistrz Hiszpanii, Superpuchar Hiszpanii Co pewien czas podnoszą się głosy, że "Lewego" goni polska konkurencja, ostatnio przy okazji hat-tricku Krzysztofa Piątka dla tureckiego İstanbul Başakşehir. Sam Lewandowski pewnie trzyma kciuki za następców, bo leży mu na sercu dobro polskiej piłki, ale prawda jest taka, że wszystkim potencjalnym pomazańcom jeszcze daleko do "Lewego" choćby pod względem statystyk snajperskich. Jak to możliwe, wyjaśnia Łukasz Hulisz, zwykle nazywany statystykiem futbolu, ale on jest kimś więcej - jest pasjonatem piłki nożnej i autorem powyższej statystyki o 30 pucharach "Lewego". Tym razem Hulisz wyliczył, że Robert Lewandowski zdobył do tej pory 670 bramek w meczach oficjalnych. Na ten zacny dorobek składa się: 4 gole dla Delty Warszawa4 gole dla Legii II Warszawa8 goli dla Znicza II Pruszków38 goli dla Znicza Pruszków41 goli dla Lecha Poznań103 gole dla Borussi Dortmund344 gole dla Bayernu Monachium46 goli dla FC Barcelona 82 gole dla reprezentacji Polski. A jak prezentuje się dorobek jego konkurentów i zarazem kolegów z reprezentacji?Arkadiusz Milik ma do tej pory 190 goli (Rozwój Katowice - 4, Górnik Zabrze - 12, FC Augsburg - 2, Ajax Amsterdam - 47, SSC Napoli - 48, Olympique Marsylia - 30, Juventus - 14, reprezentacja Polski - 17, młodzieżowe reprezentacje Polski -16). Krzysztof Piątek - 158 goli (Lechia Dzierżoniów juniorzy - regionalny Puchar Polski - 4, Zagłębie II Lubin - 22, Zagłębie Lubin - 18, Cracovia - 32, Genoa - 19, AC Milan - 16, Hertha Berlin - 13, Fiorentina - 6, Salernitana - 4, Istanbul Basaksehir - 10, reprezentacja Polski - 11, młodzieżowe reprezentacje Polski - 3). Karol Świderski - 110 goli (Jagiellonia II Białystok - 5, Jagiellonia Białystok - 25, PAOK Saloniki - 35, Charlotte FC - 25, reprezentacja Polski - 10, młodzieżowe reprezentacje Polski - 10). Dawid Kownacki - 107 goli (Lech Poznań - 32 gole, Lech II Poznań - 5 goli, Sampdoria Genua - 10 goli, Fortuna Dusseldorf - 28 goli, reprezentacja Polski - 1, młodzieżowe reprezentacje Polski - 31). Adam Buksa - 90 goli (Lechia II Gdańsk - 3 gole, Lechia Gdańsk - 1 gol, Zagłębie II Lubin - 1 gol, Zagębie Lubin - 5 goli, Pogoń Szczecin - 22 gole, New England Revolution - 35 goli, Racing II Lens - 2 gole, Antalyaspor - 10 goli, reprezentacja Polski - 6, młodzieżowe reprezentacje Polski - 6). Hulisz przyznaje, że bada jeszcze temat liczby goli Milika z rezerw Rozwoju i Piatka z rezerw Lechii Dzierżoniów oraz Świderskiego z UKS SMS Łódź, ale na dziś z całą pewnością można stwierdzić, że Robert Lewandowski strzelił bramek więcej niż cały "peleton pościgowy łącznie", który w składzie Milik - Piątek - Świderski - Kownacki - Buksa ma na koncie 655 trafień. MS