Sytuacja z Lewandowskim jest bardzo dynamiczna. Wbrew spekulacjom niektórych mediów, Polak wczoraj zjawił się w Monachium i przeszedł badania przed rozpoczęciem przygotowań. Dziś ma wziąć udział w treningu, choć niewykluczone, że będą to jedne z jego ostatnich zajęć z ekipą mistrzów Niemiec. - Barcelona zakłada, że transfer Roberta Lewandowskiego załatwi w tym tygodniu. Porozumienia jest coraz bliżej, więc możliwe, że dziś ostatni trening "Lewego" z Bayernem Monachium - napisał na Twitterze Maximilian Koch z Abendzeitung. Katalończycy już wcześniej dawali do zrozumienia, że niedługo przyślą czwartą ofertę za Polaka. Zaczęli od 32 milionów, następnie podbili stawkę, a trzeci oferta opiewała już na 40 mln plus bonusy. W Bayernie ciągle podkreślali, że to za mało, ale zaczęła być wyczuwalna chęć ubicia interesu. Wcześniej bowiem Bawarczycy podkreślali, że Lewandowski kontrakt ma ważny jeszcze przez rok i na pewno go wypełni. Wielkie zakłopotanie w szatni Bayernu! Wszystko przez Lewandowskiego Mistrzowie Niemiec zauważyli jednak determinację Lewandowskiego, gdy dyrektor sportowy Bayernu Hasan Salihamidzić pofatygował się na spotkanie z Polakiem na Majorkę i zaczął przekonywać go do pozostania. Tam miał usłyszeć grzeczne, ale stanowcze "nie" i wówczas Bawarczycy zaczęli koncentrować się nie na pozostawieniu Lewandowskiego, ale na jak najkorzystniejszym sprzedaniu go. Co prawda Barcelona (podobno po zapewnieniach ze środowiska Lewandowskiego) liczyła, że za 40 mln euro uda się pozyskać Polaka, ale Katalończycy również są zdeterminowani i według doniesień z Hiszpanii wyłożą 50 mln euro i może się to stać bardzo szybko. Bayern Monachium szykuje kolejny transfer Inna sprawa, że Bayern potrzebuje pieniędzy. Do tej pory mistrzowie Niemiec wydali już 50 mln euro, a teraz szykują się do hitowego transferu - chcą sprowadzić z Juventusu Matthijsa de Ligta. Holender jest już zdecydowany na przenosiny, ale Włosi żądają za niego ok. 80 mln euro. PJ