Robert Lewandowski, będąc jeszcze zawodnikiem Bayernu Monachium, strzelił w poprzednim sezonie łącznie aż 50 bramek, a w samej Bundeslidze zdobył ich 35. To oczywiście wystarczyło, by mógł się cieszyć ze szczególnego wyróżnienia - Złotego Buta, który został mu wręczony w środę na gali w Barcelonie, którą współorganizował dziennik "Marca". "Don Kichot mawiał: za zasługi zawsze należy się nagroda. Tym razem jest nią już drugi Złoty But" - powiedział w czasie uroczystości Juan Ignacio Gallardo, redaktor naczelny gazety. Innym miłym akcentem była obecność legendy "Blaugrany", Carlesa Puyola. To właśnie on wręczył statuetkę "Lewemu". Potem naturalnie nadszedł czas na kilka słów od samego laureata. Choć napastnik dopiero od kilku miesięcy mieszka na stałe w Hiszpanii, to podjął się powiedzenia również kilku zdań właśnie po hiszpańsku - i trzeba przyznać, że poszło mu naprawdę nieźle! Robert Lewandowski ze Złotym Butem. "Jestem dumny i szczęśliwy, ciężko na to pracowałem" "Jestem zadowolony ze swojej obecności w Barcelonie, jestem też dumny i jestem pewny, że najbliższy rok będzie dobry. Teraz już wiem, że Barcelona to więcej niż klub (nawiązanie do motta drużyny - przyp. red.). Dziękuję mojej żonie, mojej rodzinie" - stwierdził Lewandowski, po czym rzucił z uśmiechem, że teraz już chyba pora na zmianę języka. "Jestem dumny i szczęśliwy bo wiem, jak ciężko musiałem na to pracować" - stwierdził m.in. kapitan reprezentacji Polski, tym razem po angielsku. "Dziękuję moim byłym kolegom (z Bayernu - dop.) i kolegom z FC Barcelona, bo wiem, że jesteśmy na dobrej drodze" - dodał Robert Lewandowski. Jak podkreślił, razem ze swymi kompanami z zespołu mogą - kontynuując oczywiście swoje postępy - jak najbardziej myśleć o mistrzostwie kraju. "Wiemy, że popełniliśmy w Lidze Mistrzów kilka błędów, a popełniając takie błędy możesz wypaść z rozgrywek - i my wypadliśmy. To nie był najlepszy czas dla drużyny, dalej nie jest, ale musimy myśleć pozytywnie, myśleć o przyszłości. W La Lidze gramy naprawdę dobrze i jestem pewien, że każdy miesiąc, każdy tydzień działa na naszą korzyść" - powiedział "Lewy" o ostatnich wynikach "Dumy Katalonii". Robert Lewandowski może się już skupiać na Katarze. Dla "Barcy" zagra dopiero po Nowym Roku Co teraz czeka Polaka? Na pewno odpocznie od gry w następnym meczu swojego klubu, bowiem w starciu z Osasuną obejrzał czerwoną kartkę, a jego zawieszenie może być nawet dłuższe. Nie ma jednak wątpliwości, że w najbliższych tygodniach zawodnik będzie skupiony na mistrzostwach świata w Katarze, bowiem to, że Czesław Michniewicz zabierze go ze sobą na turniej, jest dużo więcej, niż pewne. Do europejskich pucharów "RL9" i FC Barcelona powrócą w połowie lutego - zmierzą się wówczas w fazie play-off z zespołem Manchesteru United. Starcie to jest bez wątpienia największym hitem tej fazy rywalizacji, która swój finał będzie mieć 31 maja 2023 na Puskas Arenie w Budapeszcie.