Gdy Robert Lewandowski odbierał nagrodę Gerda Muellera, prowadzący galę Didier Drogba nagle zaskoczył go pytaniem o Erlinga Haalanda. - Jest taki młody chłopak w Manchesterze City, który na ciebie naciska, Robert. I może mieć twoją nagrodę za rok. Jest w niesamowitym gazie - stwierdził były napastnik Chelsea. - Sezon jest długi. Ja też rozpocząłem w Barcelonie nowy rozdział kariery - odpowiedział ostrożnie Lewandowski. Robert Lewandowski: Nie powiedziałem ostatniego słowa I dodał, że w tym roku także postara się zdobyć tyle bramek, ile to tylko możliwe. - Od pierwszej minuty czuję się w nowym klubie bardzo dobrze, widzę, że mamy z kolegami wielki potencjał. Spróbuję zdobyć jak najwięcej bramek - zadeklarował Polak. Jednocześnie Lewandowski przyznał, że jest świadomy zagrożenia ze strony Haalanda, ale sam wciąż ma wiele do pokazania. - To jest piłka nożna i zawsze musisz być gotowy. Wiem, że wchodzą nowe pokolenia, ale wciąż jestem na scenie, wciąż gram i nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa - zakończył Lewandowski. Od początku sezonu Haaland prezentuje kosmiczną formę, zdobywając już 20 bramek w 14 spotkaniach Manchesteru City we wszystkich rozgrywkach. Dorobek Lewandowskiego także wygląda imponująco - 14 bramek w 13 meczach Barcelony, ale na razie jest słabszy od Norwega.