Spotkanie Barcelony z Paris Saint-Germain miało wyjątkowo ciekawy przebieg. Do przerwy "Duma Katalonii" prowadziła 1-0 po bramce Raphinhii, ale tuż po zmianie stron otrzymała dwa ciosy. Zespół Robert Lewandowskiego zdołał się podnieść i przypuścił kontrofensywę. Druga bramka Raphinhii i gol Andreasa Christensena dały Barcelonie wygraną 3-2. Niemieckie media śledzą "Lewego" Sam występ Lewandowskiego został oceniony bardzo pozytywnie. Niemiecki "Sport Bild" zwrócił przede wszystkim uwagę na świetne zachowanie Polaka przy pierwszej bramce, kiedy znakomitym podaniem w pole karne uruchomił Yamine Lamala. Spotkanie Barcelony w niemieckich mediach było zresztą postrzegane właśnie przez pryzmat Lewandowskiego, który dwa lata temu odszedł do Katalonii z Bayernu Monachium. W relacjach meczowych aż roi się od sformułowań "Drużyna Lewandowskiego", "Lewandowski i spółka", jako synonimów FC Barcelona. "Sport1" zwraca zaś uwagę, że gra naszego napastnika spodobała się w Hiszpanii. "Lewandowski obsypany pochwałami" - piszą. "Jego inteligentna gra w ataku była kluczowa dla wyniku Barcelony" - komentowało "Mundo Deportivo", cytowane także przez niemieckie media. Robert Lewandowski bez gola, ale z dobrymi ocenami Lewandowski w tym sezonie Ligi Mistrzów rozegrał osiem spotkań, w których strzelił trzy gole i zaliczył jedną asystę. Do tego dorzucił 13 bramek w lidze oraz po dwie w Pucharze Króla oraz Superpucharze Hiszpanii. Rewanż między Barceloną a PSG zostanie rozegrany we wtorek 16 kwietnia o godzinie 21.