W futbolu na gwiazdorskim poziomie, zmiana klubu wiąże się z rewolucją pod wieloma względami. Na ogół trzeba liczyć się z przeprowadzką, zmianą przyzwyczajeń, poszukiwaniem nowych znajomości, ale także... ze zmianą samochodu. Największe kluby na świecie mają podpisane umowy sponsorskie ze słynnymi koncernami. Producenci aut płacą wielkie pieniądze nie tylko za reklamę, ale także za fakt, że słynni zawodnicy jeżdżą ich samochodami. Robert Lewandowski jasno o swojej roli w FC Barcelona Bayern Monachium miał podpisaną umowę z Audi (współpraca między tymi podmiotami trwa już od 2002 roku i ma trwać co najmniej do 2029 r.), więc właśnie samochodami tej marki jeździli piłkarze mistrzów Niemiec. A przynajmniej nimi przyjeżdżali na treningi czy klubowe eventy, w innym przypadku groziła im kara. Współpraca między firmami była bardzo ważna, ponieważ Audi to także udziałowiec Bayernu. Gdy np. Lewandowski niedawno wrócił z urlopu do Monachium, to kibice jako jeden z przykładów jego buntu podawali fakt, że na badania lekarskie podjechał innym samochodem niż Audi. Szybko jednak okazało się, że - zgodnie z kontraktem - do miejsca badań, jeśli znajduje się ono poza klubem, zawodnik może przyjechać czym chce. W Barcelonie Robert Lewandowski będzie jeździł Cuprą Teraz Polak żegna się jednak z Audi, ponieważ FC Barcelona od 2019 współpracuje z marką Cupra. Co jednak ciekawe, Cupra i Audi należą do tego samego koncernu - Volkswagena. Co więcej, Cupra zastąpiła właśnie Audi, które współpracowało z Barceloną ponad 10 lat. Bayern wytypował następcę "Lewego". Pierwsza próba pozyskania... latem 2023 Oficjalnym samochodem klubu jest Cupra Formentor. W najwyższej wersji wyposażeniowej VZ5 można znaleźć silnik 2,5 TSI, generujący 390 KM. Współpracuje on z 7-biegową automatyczną skrzynią DSG. Do setki rozpędza się w 4,2 s., a prędkość maksymalna wynosi 250 km/h. O nowym samochodzie Lewandowskiego więcej przeczytasz TUTAJ.