FC Barcelona przeszła we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów prawdziwą próbą charakteru. Nie dość, że - jak przyznał sam trener Xavi Hernandez - rozgrywała "finał", walcząc o - w praktyce - awans z pierwszego miejsca do 1/8 finału Ligi Mistrzów, to jeszcze w 30. minucie jako pierwsza straciła bramkę po uderzeniu brazylijskiego skrzydłowego - Pepe. Piłkarze "Dumy Katalonii" odpowiedzieli jednak błyskawicznie - po dograniu Pedriego piękną akcją indywidualną popisał się występujący wyjątkowo na lewej stronie defensywy Joao Cancelo, a wszystko sfinalizował pewnym strzałem, doprowadzając do wyrównania. Co więcej, po zmianie stron 29-latek obsłużył asystą swojego rodaka i imiennika - Joao Felixa, co zapewniło Barcelonie komplet punktów i awans. Liga Mistrzów: FC Barcelona - FC Porto. Robert Lewandowski bezwzględnie podsumowany przez hiszpańskie media Kataloński "Sport" wystawił Robertowi Lewandowskiemu notę "5" w 10-stopniowej skali. To druga najniższa ocena w całej drużynie. Niższą - "3" - otrzymał tylko francuski obrońca Jules Kounde. - Niezauważony - podsumowano reprezentanta Polski jednym słowem. Także dla ekspertów "Mundo Deportivo" Robert Lewandowski był "niewidzialny". - Barcelona wciąż nie odnalazła swojej "dziewiątki", która żyje z podań dzięki którym może strzelić gola. Nie otrzymał takich - ocenił występ "Lewego" słynny kataloński dziennik. Alarm w sprawie Lewandowskiego, Boniek nie zamierzał milczeć. Stawia sprawę jasno W najbliższą niedzielę FC Barcelona czeka hitowy mecz w La Liga - ekipa trenera Xaviego Hernandeza zmierzy się z Atletico Madryt. Swój ostatni mecz w fazie grupowej Ligi Mistrzów "Duma Katalonii" rozegra 13 grudnia, mierząc się na wyjeździe z ekipą Royal Antwerp FC.