FC Barcelona wciąż boryka się z poważnymi problemami finansowymi, a w najbliższej przyszłości ucierpieć mogą na tym nawet największe gwiazdy drużyny. Działacze planują kolejne rozmowy w sprawie obniżek pensji, które w przypadku graczy takich jak Frenkie de Jong, czy Robert Lewandowski, stanowią potężne obciążenie dla budżetu. Niestety w obecnym sezonie wysokie zarobki najczęściej nie idą w parze z wkładem w grę. O ile do Holendra w wielu spotkaniach nie można było mieć większych zastrzeżeń, o tyle do "Lewego" już owszem. Statystyki nie bronią Lewandowskiego. Pozycja w Barcelonie słabnie Polak zanotował lekki wzrost formy w ostatnich tygodniach, jednak kibice wciąż mają w pamięci to, jak świetnie prezentował się w pierwszym sezonie w barwach "Dumy Katalonii". W obecnej kampanii ciężko będzie mu zbliżyć się nawet do takich wyników. Po 31 meczach ma na koncie 14 trafień i sześć asyst. W rozgrywkach La Liga ogląda od dawna plecy rywali. Przerażająca dziura w budżecie Barcelony. Padają konkretne kwoty. Wielki transfer nie wystarczy Liderem klasyfikacji strzelców La Liga jest Artem Dovbyk z Girony, który na koncie ma 14 trafień. Za nim znajdują się Jude Bellingham i Borja Mayoral z takim samym dorobkiem. Lewandowski zajmuje dopiero 9. miejsce. Na koncie ma dziewięć trafień. Więcej od niego mają też m.in. Ante Budimir, czy Hugo Duro. Zaskakujące informacje na temat przyszłości gwiazd "Blaugrany" przekazali dziennikarze programu "OnzeTv3". Nie mają wątpliwości, że Barca latem nie zawaha się sprzedać niemal każdego zawodnika, za którego otrzyma korzystną ofertę. Szykuje się poważne trzęsienie ziemi w klubie, który znów wpadł w kryzys. FC Barcelona wysłucha ofert za największe gwiazdy. Tylko czterech nietykalnych Dziennikarze wymieniają przede wszystkim zawodników takich jak: Robert Lewandowski, Frenkie De Jong, Marc-Andre ter Stegen i Ilkay Guendogan. Cała czwórka stanowi niemalże trzon obecnej Barcelony. Ich zarobki należą zarazem do jednych z najwyższych. Holender obecnie zarabia około 23 miliony euro, a niemal tak samo wysoką pensję kontrakt gwarantuje mu również w przyszłym sezonie. Robert Lewandowski dorzucił sporą sumę na WOŚP. Padła ogromna kwota Drugim najlepiej zarabiającym piłkarzem w Barcelonie jest Lewandowski. Nie jest on już gwarancją bramek, a coraz śmielej pierwsze kroki w zespole stawia sprowadzony zimą Vitor Roque. W odwodzie jest również Marc Guiu, który obecnie jednak leczy uraz. A na rynku "Lewy" wciąż wzbudza niemałe zainteresowanie. Wysoce prawdopodobne jest, że latem wpłyną za niego oferty, których tym razem Barca na pewno wysłucha z uwagą. Klub zobligowany jest wręcz do wielomilionowej sprzedaży któregokolwiek z zawodników w trakcie letniego okna transferowego. W przeciwnym razie nie będzie mógł dokonywać żadnych wzmocnień. Obecnie jedynymi "nietykalnymi" zawodnikami w klubie są Pedri, Gavi, Lamine Yamal i Ronald Araujo. FC Barcelona nie zamierza nawet wysłuchiwać za nich ofert. Jeśli chodzi o resztę kadry, wiele do powiedzenia na pewno będzie miał przyszły trener Barcy. Wciąż jednak nie wyłonił się jeden główny kandydat. Na decyzję zarządu w tej kwestii przyjdzie nam zatem poczekać.