To nie był udany mundial dla kapitana reprezentacji Polski. Robert Lewandowski musiał liczyć się z krytyką ze strony zagranicznych mediów, które zarzuciły mu brak skuteczności w Katarze. Dziennikarze wyróżnili jedynie Wojciecha Szczęsnego. Docenili jego formę na mistrzostwach. Golkiper obronił rzut karny samego Leo Messiego. "Lewy" po rywalzacji w turnieju udał się na odpoczynek z rodziną. Zawodnik "ładował baterie" na Malediwach. Na krótko przed świętami Bożego Narodzenia wrócił z żoną i córkami do Hiszpanii. Tam rozpoczął treningi. Wziął udział także na premierze filmu dokumentalnego dotyczącego drużyny z Barcelony. Co za profesjonalizm! Kylian Mbappe wrócił do treningów Lewandowski błyszczy w Barcelonie. Jego elegancki ubiór rzuca się w oczy Napastnik "Dumy Katalonii" przybył na to wyjątkowe wydarzenie w niezwykle szykownym stroju. Jego klubowi koledzy postawili na mniej oryginalne stylizacje. Jedynie Ansu Fati zdecydował się założyć na tę okazję garnitur. Jednak to Polak najbardziej wyróżniał się na "ściance". Piłkarz stał się obiektem zainteresowania mediów tuż po powrocie do Barcelony. Wszystko przez jego nową fryzurę. Zawodnik zaskoczył swoich fanów zmianą wyglądu. Mężczyzna postanowił ściąć włosy. To nie uszło usadze internautów. Część z nich twierdziła, że kapitan "Biało-Czerwonych" wygląda jak piłkarz Chelsea, Kai Havertz. Niesmaczne zachowanie w francuskim barze. Obrazili Leo Messiego