Finałowa potyczka z Realem Madryt w Superpucharze Hiszpanii rozpoczęła się dla FC Barcelona od istnego "trzęsienia ziemi". Już po 10 minutach "Królewscy" prowadzili dwoma bramkami, a z dubletu cieszył się rozgrywający kapitalne zawody Brazylijczyk - Vinicius Junior. Po dwóch dotkliwych ciosach FC Barcelona w końcu się ocknęła i w 33. minucie zdołała odgryźć się odwiecznemu rywalowi. Wówczas piłka spadła na nogę Roberta Lewandowskiego, który nie myśląc zbyt długo huknął co sił i mógł cieszyć się z trafienia. Gol Polaka wlał nadzieję w serca kibiców Barcelony, lecz na tym skończyły się strzeleckie popisy piłkarzy trenera Xaviego Hernandeza, którzy ostatecznie przegrali 1:4. Rozgoryczony takim stanem rzeczy Robert Lewandowski postanowił nawet po meczu przeprosić publicznie wszystkich fanów "Dumy Katalonii". FC Barcelona - Real Madryt. Robert Lewandowski oceniony przez hiszpańskie media Kapitalna bramka Roberta Lewandowskiego została po meczu doceniona przez wielu ekspertów, lecz ci jednogłośnie orzekli, że nie zdołał on wyróżnić się na boisku żadnym innym zagraniem. - Polski napastnik strzelił świetnego gola zza pola karnego. Nic więcej - dodali eksperci dziennika "As". FC Barcelona. Robert Lewandowski prowokował rywala? Wiadomo, co powiedział Viniciusowi W podobnym tonie występ reprezentanta Polski oceniono na łamach "Mundo Deportivo", lecz tamtejsi dziennikarze zaznaczyli, że spora w tym "zasługa" pozostałych piłkarzy FC Barcelona, którzy nie zapewnili Robertowi Lewandowskiemu odpowiedniego serwisu. - Miał swoją szansę i wykorzystał ją świetnym wolejem. Nie był w stanie wejść do gry, ale kiepskie dośrodkowania ze skrzydeł nie dawały mu przewagi nad środkowymi obrońcami - czytamy w sprawie postawy kapitana reprezentacji Polski.