FC Barcelona występ w fazie grupowej Ligi Mistrzów zaczęła od dominacji na boisku podczas meczu z Viktorią Pilzno. Na słowa uznania zasłużył przede wszystkim Robert Lewandowski, który zdobył aż trzy bramki w barwach "Blaugrany". Polak po kilku tygodniach gry jako zawodnik FC Barcelony zdążył skraść serca kibiców, dziennikarzy oraz ekspertów. Anna Lewandowska na meczu Barcelony. Tak świętuje 34. urodziny Robert Lewandowski z nowym pseudonimem Dziennikarz zajmujący się Barceloną, Toni Juanmarti, oglądając poczynania Polaka w meczu z Viktorią Pilzno postanowił nadać Lewandowskiemu nowy przydomek. "Robotowski. Była presja. Były oczekiwania. Ale on sobie z tym radzi. Robi, co chce" - napisał na Twitterze. To nie pierwszy pseudonim, jaki nadano Polakowi po przejściu z Bayernu do Barcelony. 34-latka nazywano już "LewanGOLDskim", czy "LewanWOWskim". "Lewy" z kolejnym rekordem w Lidze Mistrzów. Poprawił osiągnięcie sprzed 18 lat