Trener Xavi Hernandez zdecydował, że Robert Lewandowski niezmiennie wybiegł w pierwszym składzie FC Barcelona na mecz La Liga z Celtą Vigo. O ataki ekipy mistrza Hiszpanii wraz z reprezentantem Polski zadbać mieli brazylijski napastnik Vitor Roque oraz skrzydłowy Lamine Yamal. To właśnie ostatni z wymienionych jako pierwszy oddał groźny strzał na bramkę gospodarzy w 10. minucie spotkania, ale Vicente Guaita nie miał problemów ze skuteczną interwencją. La Liga: Celta Vigo - FC Barcelona. Robert Lewandowski z kolejnym golem Pod koniec pierwszej połowy Lamine Yamal wcielił się już w rolę asystenta, a z jego podania skorzystał nie kto inny, lecz sam Robert Lewandowski. Reprezentant Polski potrzebował tylko dwóch kontaktów, by strzelić gola. W pierwszym kapitalnie przyjął kierunkowo piłkę, gubiąc obrońcę. W drugim kopnął ją z wielką siłą na bramkę Celty Vigo, a wówczas 37-letni golkiper był już bez szans. Dzięki tej bramce Robert Lewandowski przedłużył swoją strzelecką serię na boiskach La Liga. Kapitan reprezentacji Polski trafiał do siatki także w dwóch poprzednich meczach ligowych - wygranym 3:1 starciu z Deportivo Alaves i zremisowanej 3:3 potyczce z Granadą. Biorąc pod uwagę cały obecny sezon, był to 11. gol Roberta Lewandowskiego w rozgrywkach ligowych, strzelony w jego 23. występie. Wielka szansa Roberta Lewandowskiego. Wszystkie oczy zwrócone na Polaka Jak się później okazało, bramka "do szatni" zdobyta przez Roberta Lewandowskiego nie podłamała Celty Vigo, która doprowadziła do wyrównania na początku drugiej połowy. O ostatecznym zwycięstwie FC Barcelona zadecydowała końcówka i rzut karny, którego na gola zamienił Robert Lewandowski. Pierwszą próbę Polaka bramkarz Celty Vigo obronił, ale okazało się, że przed strzałem wyszedł za linię bramkową. Sędzia zgodnie z przepisami zarządził powrókę, a tej sytuacji "Lewy" już nie zmarnował.