FC Barcelona latami cierpiała w starciach z Bayernem Monachium, ale kiepską serię bez zwycięstwa w starciu z "Die Roten" udało się w końcu przerwać w środowy wieczór - i to w naprawdę mocnym stylu, bowiem podopieczni Hansiego Flicka wygrali aż 4:1. Dla "Barcy" trzy gole zdobył tu Raphinha, który pod wodzą niemieckiego szkoleniowca wszedł w kapitalną wręcz formę. Swój moment chwały miał jednak również i Robert Lewandowski, który jest obecnie absolutnie czołowym strzelcem jeśli mowa o najsilniejszych europejskich ligach. Konkurencja jednak nie śpi - na samym Estadi Olimpic odpowiedział mu bowiem Harry Kane, a na oddalonym o 1500 km na północny zachód Etihad Stadium zrobił to Erling Haaland - i to jak! Wielki triumf Lewandowskiego i spółki, a Hiszpanie tylko o jednym. Media grzmią Liga Mistrzów. Erling Haaland z ripostą dla Lewandowskiego i innych gwiazd. Niezwykły gol Norwega W spotkaniu Ligi Mistrzów przeciwko Sparcie Praga Norweg zdobył łącznie dwie bramki, przy czym to pierwsza z nich wzbudziła ogromne zainteresowanie ze względu na nietuzinkowy styl strzału - styl, którego nie powstydziłby się Zlatan Ibrahimović: Do siatki w spotkaniu przeciwko czeskiej ekipie trafiali również Phil Foden, John Stones i Matheus Nunes - jak więc łatwo wyliczyć, "The Citizens" wygrali łącznie aż 5:0. Godne nadmienienia jest to, że w tej edycji Champions League jeszcze nie przegrali, triumfując wcześniej nad Slovanem Bratysława oraz remisując z Interem Mediolan. Gorąco tuż po meczu. Genialne wieści dla Szczęsnego. Grad ciosów dla rywala Haaland przeciwko Bednarkowi, Lewandowski przeciwko "Królewskim" Haaland swój kolejny mecz w barwach City rozegra 26 października przeciwko Southampton, a więc zespołowi Jana Bednarka. Dyspozycja "Świętych" w obecnej kampanii nie zachwyca, więc przed graczem ze Skandynawii w teorii dogodne warunki do tego, by powiększyć swój strzelecki dorobek. Jeśli zaś mowa o Lewandowskim, to ten będzie miał przed sobą zdecydowanie trudniejsze zadanie, bowiem jego "Barca" zmierzy się w sobotę z Realem Madryt w słynnym "El Clasico". W szeregach "Dumy Katalonii" jest oczywiście również Wojciech Szczęsny, natomiast wciąż czeka on na swój debiut w nowym zespole...