Kapitan reprezentacji Polski uruchomił lawinę. Nikt nie kupuje tyle tego lata, co Bayern Monachium. Pozyskany z Liverpoolu za 32 mln euro Sadio Mane nie zastąpi Lewandowskiego, choć Juergen Klopp ustawiał Senegalczyka jako środkowego napastnika. Mane zdobył w minionym sezonie 23 bramki, Polak ponad dwa razy tyle (50). Nowy gracz Bayernu to typ skrzydłowego. Ile straci Bayern bez Lewandowskiego? Thomas Mueller nie ma wątpliwości, że po stracie Lewandowskiego Bawarczycy będą musieli grać inaczej. - Porozumienie między nami budowało się latami wspólnej gry. Nie wiem, czy z Sadio Mane osiągnę to samo i kiedy to się stanie - stwierdził. Dodał, że celem zespołu jest doprowadzenie do sytuacji, w której tęsknota za Lewandowskim będzie jak najmniejsza. Przywołał przykład z 2012 roku, gdy Mario Mandżukić zastąpił w ataku Bawarczyków Mario Gomeza. Chorwat zdobywał mniej bramek od Niemca, ale drużyna była dzięki niemu mocniejsza. Wiosną 2013 roku Bayern wywalczył potrójną koronę. Drugim spektakularnym transferem Bawarczyków tego lata jest stoper Matthijs de Ligt. 67 mln euro zapłacone Juventusowi Turyn to drugi co do wysokości transfer w historii Bayernu (Lucas Hernandez kosztował 80 mln). Przy okazji trener Julian Nagelsmann wbił szpilkę zespołowi z Turynu twierdząc, że Holender jest zapuszczony pod względem fizycznym. Po pierwszych zajęciach z Bawarczykami de Ligt przyznał, że tak ciężko nie trenował od czterech lat. - A to wcale nie były tak wymagające zajęcia - skomentował Nagelsmann. Sprowadzony z Ajaxu za 18,5 mln euro środkowy pomocnik Ryan Gravenberch ma pomóc przy zmianie stylu gry Bayernu. Podobno Bawarczycy mają teraz zamiar zapłacić blisko 30 mln euro za Austriaka Konrada Laimera z RB Lipsk, interesuje się też napastnikiem Raulem de Tomasem z Espanyolu. Szefowie bawarskiego klubu chcą zrobić wszystko, by za 10 miesięcy kibice z Allianz Arena nie wypomnieli im, że siedzieli bezczynnie, gdy Barcelona odbierała im najlepszego zawodnika. Transfer Lewandowskiego odbywał się w atmosferze konfliktu. Trener Nagelsmann pozwolił sobie na ironiczną uwagę, że Barcelona to jedyny klub na świecie, który nie ma pieniędzy, ale stać go na kupowanie tylu zawodników. - Nie wiem jak oni to robię, ale na pewno mają silniejszą drużynę niż w poprzednim sezonie - mówi. On też żałuje straty Polaka, którego były już kolega z zespołu obrońca Alphonso Davies nazywa "maszyną do zdobywania goli". Barcelona w pogoni za Bayernem Bayern wydał tego lata na transfery 117,5 mln euro. Barcelona o 15 mln mniej, ale obrońca Andreas Christensen i pomocnik Franck Kessie przyszli za darmo. Katalończycy zapłacili 45 mln euro za Lewandowskiego i 58 mln euro za skrzydłowego Leeds Raphinhę, który zdobył zwycięską bramkę w sparingu z Realem Madryt. Ostatnim brakującym ogniwem w zespole Xaviego Hernandeza ma być stoper Sevilli Jules Kounde. Będzie kosztował koło 55 mln euro. Poza nim na Camp Nou mają trafić boczni obrońcy Chelsea Cesar Azpilicueta i Marcos Alonso. Mimo głębokiego kryzysu finansowego i sportowego znani gracze pchają się do Barcelony. - Historia klubu jest dla nich magnesem - mówi Xavi. W ostatnich trzech sezonach Katalończycy wygrali jeden Puchar Króla. Bardzo chcą odbić się od dna, mimo długów i zawyżonych kosztów utrzymania drużyny. Prezes Joan Laporta znalazł na to sposób zastawiając aktywa klubu. On wie, że odwrócić złą tendencję może tylko sukces na boisku. Jak najszybciej, już w tym sezonie. Ostatnie wyniki Barcelony z Bayernem w Lidze Mistrzów to 2-8, 0-3, 0-3. Pokazują przepaść jaka dzieliła Katalończyków od europejskiej czołówki. Letnie transfery mają to zmienić. Zespół Xaviego chce walczyć o triumf w lidze hiszpańskiej i Champions League. Problemem jest teraz nadmiar piłkarzy w kadrze, co generuje koszty na ich pensje w wysokości 600 mln euro rocznie. Laporta chce je ograniczyć o co najmniej 160 mln. Aby zgłosić nowych graczy do rozgrywek La Liga, Barca musi pozbyć się starych. Stąd los Memphisa Depay’a, czy Frenkiego de Jonga wydaje się przesądzony. Akcja pozbywania się kilkunastu zawodników ma ruszyć pełną parą zaraz po tym jak Katalończycy wrócą z amerykańskiego tournée. ZOBACZ TEŻ: Bayern sprzedał Lewandowskiego i rozbił bank. Konrad Laimer kolejnym wzmocnieniem? Pojedynek Lewandowskiego ze Szczęsnym. "Spróbuję go pokonać" Xavi zachwycony pierwszymi dniami współpracy z Lewandowskim