Lewandowski wyjedzie z Europy. Wszystko jasne, stoją za tym wielkie miliony
Rozgrywanie meczów towarzyskich w różnych zakątkach świata przez największe kluby z Europy nie jest już niczym nowym. Jednak dotychczas spotkania ligowe odbywały się przede wszystkim w konkretnym kraju. Ta zasada zostanie złamana w najbliższych miesiącach, bo m.in. FC Barcelona starcie z Villarrealem rozegra w Stanach Zjednoczonych. Jak można się domyślać, stoją za tym wielkie pieniądze dla katalońskiego klubu.

Międzysezonowe tournee największych klubów w Europie jest już na stałe wpisane w kalendarz obozów przygotowawczych. Zespoły podróżują po Azji, czy Stanach Zjednoczonych. Wszystko to ma na celu zwiększenie zainteresowania danym klubem, a co za tym idzie, zwiększanie wartości marketingowej oraz liczby sprzedanych koszulek i innych gadżetów, co przekłada się na budżet drużyn. W tym sezonie dojdzie do pewnego rodzaju nowości.
O chęci rozegrania meczu w ramach ligi hiszpańskiej przez FC Barcelona w Stanach Zjednoczonych mówiło się od dawna. Spotkało się to z oporem części piłkarskiego środowiska. Zwolennikiem takiego rozwiązania jest również Javier Tebas - szef La Liga. Jeszcze do początku tego tygodnia nie było jasne, czy taki pomysł znajdzie akceptację w UEFA. Piłkarska federacja musiała rozważyć sprzeciw m.in. władz Realu Madryt.
Miliony dla FC Barcelona za mecz w Stanach Zjednoczonych. Padła konkretna kwota
Ostatecznie UEFA zgodziła się na takie rozwiązanie w dwóch przypadkach. Pierwszym z nich jest właśnie mecz Villarreal - FC Barcelona w ramach 17. kolejki La Liga, a drugim spotkanie Milan - Como. Drugi przypadek związany jest z brakiem dostępności San Siro, gdzie odbywać się będzie ceremonia otwarcia Zimowych Igrzysk Olimpijskich 2026. Włoskie ekipy spotkanie rozegrają w australijskim Perth na początku lutego przyszłego roku.
Villarreal i Barcelona udadzą się natomiast do Miami. Nie jest tajemnicą, że tak daleka wyprawa w środku sezonu musi opłacać się finansowo. A dla Blaugrany każde euro jest obecnie na wagę złota. Jak podaje radio RAC1, Duma Katalonii na grudniowej podróży do Stanów Zjednoczonych może zarobić nawet kilka milionów euro, co będzie zależne od kilku czynników.
Szacuje się, że na konto FC Barcelona może spłynąć od pięciu do sześciu milionów euro, a w optymistycznej wersji suma ta może być jeszcze większa. Wpływ na to będzie miała również sprzedaż klubowych koszulek i gadżetów, która może dać dodatkowych kilkaset tysięcy euro. Mecz ma się odbyć o godz. 16.00 lub 17.00 czasu lokalnego. To oznacza, że dla europejskich kibiców mecz spotkanie rozpocznie się późnym wieczorem.














