Tuż przed rozpoczęciem wrześniowego zgrupowania reprezentacji Polski Robert Lewandowski udzielił ostrego wywiadu telewizji Eleven Sports i portalowi "Meczyki.pl". Napastnik szczerze jak nigdy dotąd odpowiadał na pytania redaktora Mateusza Święcickiego. Wrócił wspomnieniami do zeszłorocznego mundialu w Katarze, na nowo opowiadając o aferze premiowej ze swojej perspektywy. Wprost stwierdził również, że Łukasz Skorupski skłamał w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet", kiedy mówił, że pieniądze podzieliły kadrowiczów i wywołały serię kłótni. Konflikt Krychowiaka i Jaroszewskiego. Co z kadrą? Głos zabrali selekcjoner i rzecznik PZPN Lewandowski zarzucił także młodszym reprezentantom, że nie potrafią brać odpowiedzialności za wynik na siebie. Bez ogródek wypalił, że polskiej drużynie brakuje charakteru i mentalności. Zwracał choćby uwagę na fakt, jak mało agresji pokazali gracze podczas feralnego meczu z Czechami w Pradze. Lewandowski wskazał, dlaczego zdecydował się na wywiad W poniedziałek na stadionie Legii Warszawa odbyła się konferencja prasowa oficjalnie otwierająca zgrupowanie. Co warte podkreślenia, nie pojawił się jednak na niej selekcjoner Fernando Santos. Zamiast niego z dziennikarzami spotkali się dwaj piłkarze - Kamil Grosicki i właśnie Robert Lewandowski. Jak można było się spodziewać - konferencję zdominowały pytania związane z głośnym wywiadem kapitana. Odpowiadając na jedno z nich, Lewandowski wyjaśnił, dlaczego w ogóle zdecydował się na tę rozmowę. Reprezentacja Polski ma przed sobą dwa istotne mecze Atmosfera w reprezentacji Polski daleka jest od sielskiej. W takich warunkach "Biało-Czerwoni" rozegrają dwa bardzo ważne mecze w kontekście awansu do przyszłorocznych mistrzostw Europy w Niemczech. Podopieczni Fernando Santosa mają już za sobą trzy spotkania, w których zgromadzili ledwie trzy punkty. Gorszym dorobkiem legitymują się w naszej grupie tylko Wyspy Owcze, z którymi już w czwartek zmierzą się "Orły". Zwycięstwo na PGE Narodowym jest obowiązkiem gospodarzy. Lewandowski myśli o pożegnaniu z kadrą? "Może to początek wygaszania kariery" Trzy dni później, w niedzielę, Polacy zagrają natomiast w Tiranie z Albanią. Bałkańska drużyna ma w dorobku sześć punktów i jest obecnie druga w tabeli. Prowadzą Czesi z siedmioma "oczkami". Jakub Żelepień, Interia