Kapitan reprezentacji Polski - Robert Lewandowski - to jeden z największych profesjonalistów w świecie futbolu. Nasz snajper w najdrobniejszych detalach dba o swoją dietę i przygotowanie fizyczne, dzięki czemu w wieku 34-lat wciąż imponuje wyjątkową formą i skutecznością, choć ostatnio wpadł w lekki dołek, a następnie nabawił się kontuzji uda. "Lewy" deklaruje wprost, że zamierza cieszyć kibiców swoją grą na topowym poziomie jeszcze ponad dwa lata, a po głowie jeszcze nie chodzą mu myśli dotyczące zakończenia kariery. - Teraz o tym nie myślę, bo wiem, że wciąż mogę grać na wysokim poziomie jeszcze kilka lat. Ile dokładnie? Zobaczymy. Na pewno nie będzie to jeden sezon czy dwa, tylko więcej. Byłoby wspaniale, gdyby to trwało jak najdłużej. Staram się dać z siebie wszystko, co mam - przyznał Robert Lewandowski w rozmowie z klubowym magazynem FC Barcelona. - Teraz rozumiem dlaczego Barcelona to "więcej niż klub", ponieważ kiedy jesteś w środku i widzisz, jak wszystko działa, jak ludzie pracują, dokładnie wiesz, co to znaczy. Ludzie są bardzo otwarci i zawsze starają się ci pomóc. Robią wszystko, abyś czuł się komfortowo. Są bardzo szczerzy i chcą, aby zawodnicy czuli się jak w domu. To uczucie, które mam od pierwszej chwili - dodał napastnik reprezentacji Polski. Robert Lewandowski w szczerym wywiadzie. Polak wspomina bolesny początek sezonu w FC Barcelona W ostatnich dniach poznaliśmy pierwszych ćwierćfinalistów obecnej edycji Ligi Mistrzów. Jednym z nich jest były klub Roberta Lewandowskiego - Bayern Monachium, który w wielkim hicie tej fazy rozgrywek mierzył się z PSG. Polak wspierał swoich kolegów z szatni mistrza Niemiec, czym pochwalił się w mediach społecznościowych. Wcześniej "Die Roten" byli rywalami FC Barcelona w fazie grupowej Champions League, która zakończyła się dla hiszpańskiego klubu istną katastrofą, za jaką uznać trzeba zajęcie trzeciego miejsca i "degradację" do Ligi Europy. "Lewy" z bólem serca wspomina tamten moment. - W pierwszej części sezonu kontuzje pięciu czy sześciu zawodników bardzo utrudniały naszą sytuację. Mamy bardzo młody skład i to było duże przeżycie dla wszystkich. Było nam ciężko, zwłaszcza w Lidze Mistrzów, gdzie za małe błędy czasami płaci się wysoką cenę. Jeśli chcesz wygrać Ligę Mistrzów, nie możesz popełniać błędów, które popełniliśmy my. Ale walczyliśmy do końca - stwierdził Robert Lewandowski. Choć Barcelona kompletnie zawiodła w europejskich rozgrywkach - z Ligi Europy odpadła już po pierwszym dwumeczu z Manchesterem United - na własnym podwórku radzi sobie wręcz wyśmienicie. Sięgnęła już po Superpuchar Hiszpanii, znajduje się na dobrej drodze do finału krajowego pucharu, a także jest zdecydowanym liderem tabeli La Liga, mając - jak się wydaje - bezpieczną przewagę nad Realem Madryt. Cel podopiecznych Xaviego Hernandeza wydaje się więc jasny - zwycięstwo na obu frontach. - Wszystko jest możliwe, ale przed nami jeszcze długa droga. W lidze mamy dobrą przewagę, ale musimy spisywać się lepiej niż w wielu meczach, w których wygrywaliśmy 1:0. W Pucharze Hiszpanii celem jest finał, ale by tego dokonać, musimy wyeliminować Real Madryt - stwierdził Robert Lewandowski. Polski napastnik z powodu urazu uda nie wystąpił w pierwszym półfinałowym starciu z ekipą "Królewskich", a także w ligowym starciu z Valencią. Wszystko wskazuje jednak na to, że Robert Lewandowski będzie do dyspozycji trenera podczas najbliższego spotkania z Athletikiem Bilbao, co potwierdzają wieści płynące z Hiszpanii.