Po debiucie w El Clasico, czyli w starciu z Realem Madryt, Robert Lewandowski wybiegł w pierwszym składzie FC Barcelona na mecz z Juventusem. Niestety, podobnie jak w spotkaniu przeciwko "Królewskim", nasz reprezentant nie zdołał wpisać się na listę strzelców. W pierwszej połowie miał ku temu szczególną okazję, gdyż w bramce "Starej Damy" stał jego rodak - Wojciech Szczęsny. FC Barcelona - Juventus 2:2 - kliknij TUTAJ, by zobaczyć relację z meczu Robert Lewandowski bez pierwszego gola w barwach FC Barcelona Nie można jednak było odmówić Robertowi Lewandowskiemu chęci. Oddawał strzały, gdy tylko miał okazję - także z dystansu. W drugiej połowie groźnie uderzył także głową, lecz posłał piłkę nad poprzeczką. "Lewy" na każdym kroku powtarza, że ważne są dla niego nie tylko zwycięstwa drużyny, ale i strzelane gole. Można się więc zastanawiać, czy ciągłe oczekiwanie na premierowe trafienie dla Barcelony nie wywoła u niego drobnej frustracji. Gdy w końcu trafi do siatki, na pewno poczuje ulgę. Najbliższa okazja ku temu już w nocy z soboty na niedzielę, gdy o 1.00 czasu polskiego FC Barcelona zmierzy się z ekipą New York Red Bulls. Zobacz także: Zszokował świat propozycją dla Roberta Lewandowskiego. Teraz znów zaskoczył wszystkich FC Barcelona podała oficjalną wiadomość. Chodzi o Roberta Lewandowskiego Mocne oskarżenia wobec Barcelony! W tle transfer Lewandowskiego