Lewandowski w akcji, a tu nagle inny Polak trafił do siatki. Niebywałe trafienie
W środowy wieczór oczy wielu polskich fanów futbolu spoglądały zapewne w stronę Roberta Lewandowskiego, który wrócił na Signal Iduna Park, by zmierzyć się ze swoją byłą ekipą - Borussią Dortmund, tym razem jako piłkarz FC Barcelona. To jednak nie on zdobył pierwszą tego dnia "polską" bramkę w meczach Ligi Mistrzów. Uprzedził go piłkarz Young Boys Berno - Łukasz Łakomy, popisując się genialnym strzałem.
Łukasz Łakomy wybiegł w pierwszym składzie drużyny Young Boys Berno na wyjazdowy mecz z VfB Stuttgart w Lidze Mistrzów i potrzebował zaledwie 6 minut, by wpisać się na listę strzelców. W dodatku - w jakim stylu!
Liga Mistrzów. Łukasz Łakomy strzelił gola dla Young Boys
Początkowo 23-latek dogrywał piłkę w pole karne do swojego kolegi z drużyny - Alana Virginiusa. Ten jednak nie zdołał wypracować sobie dogodnej sytuacji do strzału lub dogrania przed bramkę, toteż wycofał ją do Łukasza Łakomego. A Polak nie myśląc zbyt długo uderzył bez przyjęcia lewą nogą. Bezradny bramkarz już tylko patrzył, jak futbolówka trafia do siatki.
Dla Łukasza Łakomego było to premierowe trafienie w Lidze Mistrzów w szóstym występie w tych rozgrywkach. W tym sezonie nasz pomocnik zagrał między innymi w starciu z FC Barcelona, zmieniając w samej końcówce Kastriota Imeriego.
Podczas gdy Łukasz Łakomy celebrował bramkę zdobytą w meczu z VfB Stuttgart, Robert Lewandowski walczył w barwach "Dumy Katalonii" w starciu z inną niemiecką drużyną - Borussią Dortmund. To właśnie w BVB kapitan reprezentacji Polski zyskał renomę wybitnego napastnika, trafiając następnie do Bayernu Monachium.
36-latek genialnie radził sobie do tej pory w pojedynkach z ekipą z Zagłębia Ruhry, zdobywając 27 bramek w 26 występach i zamierzał jeszcze wyśrubować swoje statystyki. Tego wieczoru nie był jednak autorem najszybszego "polskiego" gola na boiskach Champions League. Ubiegł go właśnie Łukasz Łakomy.