- Nie powiedziałbym, że Frenkie de Jong dał już zielone światło do odejścia, ale rzeczywiście nie zamyka się już na to, tak jak robił to w poprzednich latach, gdy interesował się nim Mancheter United. Jest trochę zawiedziony swoją sytuacją w Barcelonie, bo nie spełnił postawionych sobie oczekiwań w momencie, gdy przechodził do Barcy, czyli zdobycie wielkich tytułów. Frenkie jest skłonny odejść z Barcelony po zakończeniu sezonu - taką "bombę zrzucił" w trakcie programu "Onze" na kanale "Esport3" Lluis Canut - dziennikarz i bliski przyjaciel Ronalda Koemana. Nagły koniec, sensacyjne fakty w sprawie Lewandowskiego. To niemal rekord Jego słowa odebrano w Barcelonie ze zdziwienie, choć powoli sytuacja zaczyna się działaczom klarować. Holender ponad trzy miesiące temu otrzymał propozycję przedłużenia umowy, na którą wciąż nie zdecydował się odpowiedzieć. Narasta zatem niepokój związany z jego dalszą przyszłością. De Jong rozczarowany brakiem trofeów. Pomocnik waha się nad przedłużeniem umowy De Jong od wielu lat był filarem drugiej linii "Dumy Katalonii" i jednym z najciężej pracujących zawodników. Na swoje nieszczęście przybył do klubu akurat na początku poważnego kryzysu i do tej pory dane mu było świętować jedynie mistrzostwo, puchar i superpuchar Hiszpanii. Trochę mało jak na pięć lat w tak utytułowanym klubie. Dobrze układała się niemal od początku współpraca De Jonga z Robertem Lewandowskim. Obaj zawodnicy często szukają się na boisku, dlatego też wieści o możliwym odejściu 26-latka mogą dla Polaka stanowić mocny cios. Z drugiej jednak strony, FC Barcelona na jego sprzedaży może sporo zarobić, a bez sprzedaży kilku ważnych zawodników, latem nie uda się pozyskać nowych. FC Barcelona otwarta na sprzedaż Holendra. Oczekuje 100 milionów euro i chętnie wysłucha ofert Niesamowita kwota na koncie Roberta Lewandowskiego. I to tylko z Instagrama Dziennikarze "Relevo" są przekonani, że włodarze "Azulgrany" w obecnej sytuacji również otworzyli się na sprzedaż reprezentanta Holandii. Zwłaszcza że w kolejce po jego transfer ustawiło się już wiele klubów. W tym gronie wymienia się przede wszystkim Manchester United, Chelsea i Paris Saint-Germain. Barcelona nie sprzeda go jednak za mniej niż 100 milionów euro. Priorytetem na lato jest sprowadzenie defensywnego pomocnika, a także wsparcie skrzydeł. Na jego brak często narzekał Robert Lewandowski. 35-latek dobrze czuje się mając u boku dynamicznych skrzydłowych, którzy są byliby w stanie dogrywać piłki wprost na niego, a nie na wolne pole. Sprzedaż Frenkiego de Jonga pomogłaby również zbilansować budżet płacowy. Pomocnik iest najlepiej zarabiającym w drużynie graczem - rocznie inkasuje około 23 miliony euro.