W jakich barwach zagra Robert Lewandowski w nowym sezonie? To pytanie elektryzuje dzisiaj kibiców nie tylko w Niemczech i nie tylko w Europie. Długi i bolesny proces pożegnania (?) z Bayernem Monachium stał się najbardziej intrygującym serialem tego lata. "Lewy" w tym tygodniu zameldował się na treningu mistrza Niemiec, ale jego postawa od pierwszego dnia pełna jest buntu i kontestacji. Czeka na transfer do Barcelony bez ostatecznej gwarancji, że jego obecny pracodawca wyrazi na to zgodę. W ostatnich tygodniach z obu stron padło zbyt wiele agresywnych sformułowań, by kapitan reprezentacji Polski mógł wyjechać z Monachium w przyjaznej atmosferze. Co dalej z Lewandowskim? Kołtoń: "To akt wojny" - Trochę nie rozumiem Bayernu, który podważa legendę Lewandowskiego. Czy on sam mógł się zachować inaczej? Będę bronił Roberta. Bayern nie wychodził z propozycją nowego kontraktu bardzo długo. Mijały miesiące i oferty nie było. A po ostatnim meczu nastąpił zmasowany atak na Roberta. Na balkonie ratusza świętujący mistrzostwo Oliver Kahn, odpowiedzialny w klubie za pion sportowy, mówi do Lewandowskiego "Basta!". To był akt wojny - ocenił zarzewie konfliktu Roman Kołtoń w "Gościu Wydarzeń". Prowadzący program Bogdan Rymanowski zapytał, po co tak naprawdę Lewandowskiemu Barcelona? Czy po zmianie barw nie będzie miał takich problemów, z jakimi borykał się przez ostatni rok Lionel Messi w PSG? - Jestem przekonany, że nie - odpowiedział Kołtoń. - I tutaj muszę uspokoić. Gdyby Xavi nie chciał "Lewego" i nie wiedział, dlaczego go chce, to tego transferu by nie było. Robert dojrzał piłkarsko, dojrzał taktycznie, dojrzał technicznie. To nie jest tylko "9" wykańczająca akcje. To "9" do gry w piłkę. Tymczasem w bozie Bayernu na najbliższą sobotę zaplanowano oficjalną prezentację zespołu, który rozpocznie sezon 2022/23. Czy Lewandowski będzie jeszcze wówczas w Monachium? - Nie wyobrażam sobie scenariusza, że Bayern nie puszcza Roberta do Barcelony. Klimat na linii Bayern - "Lewy" jest zbyt zły, by mogło do tego dojść - oznajmił na antenie Kołtoń. Kontrakt Lewandowskiego z "Die Roten" zachowuje ważność jeszcze przez rok. Wedle najnowszych prognoz Barcelona będzie musiała zapłacić za polskiego napastnika nie mniej niż 50 mln euro. ZOBACZ TAKŻE: