<a class="db-object" title="Robert Lewandowski" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-robert-lewandowski,sppi,2157" data-id="2157" data-type="p">Robert Lewandowski</a> już wielokrotnie dawał do zrozumienia, na przestrzeni czasu, nierzadko przy okazji dużych wydarzeń, jak chociażby ostatniego spektakularnego ruchu, czyli transferu z <a class="db-object" title="Bayern Monachium" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-bayern-monachium,spti,3374" data-id="3374" data-type="t">Bayernu Monachium</a> do <a class="db-object" title="FC Barcelona" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-fc-barcelona,spti,3390" data-id="3390" data-type="t">FC Barcelona</a>, jak ewoluował nie tylko jako piłkarz, ale także człowiek. "Nieznany" Robert Lewandowski. "Gadaliśmy, jakby nie było kamer" Kapitan reprezentacji Polski przeszedł bardzo długą drogę od chudziutkiego chłopca, z kompleksami, o pseudonimie Bobek, do prawdziwej maszyny - sportowca o modelowej sylwetce i nieprawdopodobnym rozwoju piłkarskim. Dziś Lewandowski stanowi o sile Barcelony, raz po raz jest komplementowany przez trenera <a class="db-object" title="Xavi" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-xavi,sppi,33457" data-id="33457" data-type="p">Xaviego Hernandeza</a>, do niedawna genialnego piłkarza, który publicznie nie karci Polaka, nawet gdy ten przestaje strzelać gole z niebywałą regularnością. Podkreśla wtedy nieprzecenioną rolę, jaką nasz zawodnik odgrywa na boisku, dzięki czemu partnerzy z zespołu mają więcej miejsca na rozwinięcie skrzydeł. <a href="https://sport.interia.pl/robert-lewandowski/news-w-taki-sposob-robert-lewandowski-przepraszal-za-afere-premio,nId,6673498" target="_blank" rel="noreferrer noopener">W taki sposób Robert Lewandowski przepraszał za "aferę premiową". Mamy wideo. Sporo wyjaśnia</a> Również w polskiej kadrze "Lewy" to człowiek-instytucja i, jak przystało na kapitana zespołu, musi mierzyć się także z poważnymi kryzysami, na przykład wizerunkowymi. Tak było w czwartek na konferencji prasowej przed meczem Czechy - Polska w eliminacjach do mistrzostw Europy, na którą napastnik nie był anonsowany, a wyłonił się w ostatniej chwili, gdy zamierzał stawić czoła opinii publicznej. Kajał się za tzw. "aferę premiową" z mistrzostw świata w Katarze, która ostatecznie zatopiła trenera Czesława Michniewicza, a o piłkarzach reprezentacji mówiła wiele złego. - <a href="https://sport.interia.pl/reprezentacja-polski/news-lewandowski-przeprasza-polakow-kapitan-zmierzyl-sie-z-glosna,nId,6673464" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Chcę przeprosić kibiców, że jako kapitan nie powstrzymałem we właściwym momencie wydarzeń, które przeobraziły się w "aferę premiową"</a> - powiedział Lewandowski. Teraz przed "Biało-Czerwonymi", pod wodzą nowego selekcjonera <a class="db-object" title="Fernando Santos" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-fernando-santos,sppi,34565" data-id="34565" data-type="p">Fernando Santosa</a>, inauguracja eliminacji do mistrzostw Europy w 2024 roku, meczem z Czechami dziś w Pradze i w poniedziałek z Albanią w Warszawie. A już dzień później Lewandowskiego będzie miał wspomniany na wstępie swój wielki moment, jakich doświadczają tylko postaci z najwyższej półki. Film "Nieznany" już w swoim tytule zawiera to, co może być jego największą siłą. W filmie pojawia się wiele tuzów, na przykład sław sportu z pierwszych stron gazet, ale także kibice zobaczą archiwalne nagrania, czyli prawdziwe perełki. Sam Lewandowski, jak podkreśla, będzie w tym wszystkim po prostu sobą, mówiąc wszystko to, co czuje na dany temat. <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/po-gwizdku/news-zlot-celebrytow-na-filmie-lewandowskiego-na-liscie-same-wiel,nId,6670732" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Zlot celebrytów na filmie Lewandowskiego. Na liście same wielkie nazwiska</a> Lewandowski: W wywiadach mogłem od tego uciec, żeby się nie rozkleić. Teraz było inaczej "Ta naturalność była bardzo ważna. Na przykład moje rozmowy z Anią. Nie przygotowywaliśmy się do nich, nie było gotowego scenariusza. Reżyser mówił, żebyśmy porozmawiali o jakimś temacie i my sobie po prostu o tym gadaliśmy, jakby nie było kamer" - przekonuje czołowy napastnik świata. Wśród trudnych, z emocjonalnego punktu widzenia opowieści i wspomnień, były te, przywołujące osobę śp. tatę Roberta Lewandowskiego. Główny narrator przyznaje, że otrzymał przestrzeń, jakiej jeszcze nigdy nie miał, aby przed kamerami opowiedzieć o osobie tak bliskiej swemu sercu, za którą nieustannie tęskni i wznosi wzrok ku niebu. "Zgadza się, rozmowa o tacie była jedną z najtrudniejszych. O tacie mówiłem wiele razy w wywiadach i wówczas też pojawiały się łzy. Jednak w wywiadach mogłem od tego tematu uciec, żeby się nie rozkleić. Teraz w filmie było inaczej. Tu było bardzo dużo czasu, dlatego mogłem pokazać, co rzeczywiście czuję. Tych nagrań nie traktowałem jak wywiadu telewizyjnego, tylko jak rozmowę, bez presji czasu" - podzielił się emocjami Lewandowski.