Niedzielny wieczór był jednym wielkim koszmarem dla FC Barcelona i jej kibiców. "Duma Katalonii" w finale Superpucharu Hiszpanii została rozbita przez Real Madryt aż 4:1, będąc bezbronna wobec tego, co pokazali rywale, którzy już po 10 minutach prowadzili dwoma bramkami. Nadzieję na zwrot akcji dał aktualnemu mistrzowi kraju Robert Lewandowski, który w 33. minucie popisał się pięknym i niezwykle silnym strzałem, strzelając gola kontaktowego. Później jednak przy głosie byli już tylko "Królewscy". Kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski nie mógł pogodzić się z takim stanem rzeczy i nazywając wynik niedzielnego starcia "nieakceptowalnym", postanowił przeprosić publicznie wszystkich sympatyków FC Barcelona. Robert Lewandowski strzelił gola dla FC Barcelona, a tu takie informacje. Co za "odkrycie" Hiszpanów FC Barcelona przegrała z Realem Madryt. Robert Lewandowski kulał po meczu Okazuje się jednak, że nie tylko dotkliwa porażka była bolesna dla Roberta Lewandowskiego, a poważnie odczuł on także boiskowe potyczki z piłkarzami Realu Madryt. Katalońskie media zamieściły bowiem w sieci nagranie, z którego wynika, że 35-latek opuścił stadion Al-Awwal Park w Rijadzie kulejąc. Sytuacja nie wygląda groźnie i pozostaje mieć nadzieję, że tak w istocie jest, a "niepewny chód" Roberta Lewandowskiego to efekt zmęczenia lub tylko delikatnego stłuczenia wynikającego z przepychanek z obrońcami Realu Madryt. Piłkarze trenera Xaviego Hernandeza nie mają teraz wiele czasu na odpoczynek. Już w czwartek zagrają w 1/8 finału Pucharu Króla z trzecioligowym zespołem Unionistas de Salamanca. Później, w niedzielę, wrócą do ligowej rzeczywistości, mierząc się w 20. kolejce La Liga z Realem Betis.