FC Barcelona po sezonie 2022/2023 po kilku latach powróciła na tron mistrza Hiszpanii - i absolutnie wszystkie osoby związane z ekipą ze stolicy Katalonii chciały oczywiście, by w kolejnej kampanii udało się pójść za ciosem, utrzymać pozycję czempionów i - być może nawet przede wszystkim - na nowo namieszać w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Tymczasem ostatnio "Barca" rozpoczęła nowy sezon od niespodziewanego zgubienia punktów - na inaugurację gier w Primera Division zremisowała bowiem po bezbramkowym, acz dosyć brutalnym, spotkaniu z Getafe. Potem jednak było już idealnie - trzy potyczki, trzy triumfy, kolejno z Cadizem, Villarrealem i Osasuną. Wychodzą na jaw kulisy kolacji reprezentacji. Wiadomo, kto podsunął pomysł Lewandowski prawie dostał się do grona "nietykalnych". Xavi... zdjął go jednak w końcówce meczu To oczywiście dopiero początek wszelkich zmagań, ale już teraz w kwesti "Blaugrany" nasuwają się pewne konkretne wnioski. Jak zwrócił uwagę Javier Gascon, dziennikarz "Mundo Deportivo", możemy mówić o wykrystalizowaniu się grupki piłkarzy nieodzownych - trzonu drużyny. Jak dotychczas komplet minut na boisku odnotowała trójka zawodników - i są to bramkarz Marc-Andre ter Stegen, obrońca Jules Kounde oraz pomocnik Frenkie de Jong. Do tej swoistej elity "nietykalnych", jak to określono, mógł też z łatwością dostać się Robert Lewandowski. "Lewy" został jednak zmieniony w doliczonym czasie gry starcia z Osasuną przez Raphinhę, a więc w przeciwieństwie do trójki wymienionych wyżej kolegów ma na swym koncie 359, a nie 360 minut. Kolejny w "tabeli uczestnictwa" jest Ilkay Gundogan (345 min), a potem... robi się już powoli przepaść. Lewandowski na zgrupowaniu, a tu taki cios z Barcelony. Podjęli bolesną decyzję, gole nie pomogły FC Barcelona do gry powróci w połowie września Lewandowski na śrubowanie swojego wyniku będzie mieć szansę dopiero 16 września, gdyż wcześniej trwać będzie przerwa reprezentacyjna. Kolejnym rywalem Barcelony będzie niełatwy z pewnością rywal - Real Betis. Dla Xaviego Hernandeza jego podopiecznych plusem będzie jednak to, że spotkanie zostanie rozegrane na Estadi Olimpic, czyli nowym, tymczasowym domu FCB. Potem "Barca" będzie się skupiać na tym, by udanie zacząć zmagania w Champions League - na pierwszy ogień pójdzie starcie z teoretycznie łatwym rywalem, Royal Antwerp. W grupie H znajdują się oprócz tego również Szachtar Donieck oraz FC Porto.