Francuz w 2016 roku, oczywiście jako trener Realu Madryt, nie poniósł porażki w 17 kolejnych meczach poza Santiago Bernabeu. Od tamtego czasu żaden szkoleniowiec nie poprawił tego osiągnięcia. Barcelona w dzisiejszym meczu 5. kolejki La Liga pokonała 4-0 Cadiz, mimo że do przerwy był bezbramkowy remis. W 55. minucie wynik otworzył Frenkie de Jong, dając Barcie większy spokój w grze. Dwie minuty później na boisku pojawił się Robert Lewandowski i bardzo szybko zaznaczył swoją obecność. Polski napastnik potrzebował zaledwie ośmiu minut, by zdobyć swojego gola, szóstego w tym sezonie, który sprawił, że został liderem klasyfikacji strzelców. La Liga. Dwa gole i asysta Roberta Lewandowskiego, Xavi wyrównał ligowy rekord Pod koniec spotkania miała miejsce niestety bardzo przykra sytuacja, kiedy na trybunach zawału doznał jeden z miejscowych kibiców i potrzebna była reanimacja. W akcji ratunkowej pomógł bramkarz Cadiz. Mecz został przerwany na niespełna 30 minut, po tej przerwie piłkarze wrócili na murawę i dograli pozostałe niespełna 10 minut regulaminowego czasu. W tym czasie Barca dołożyła dwa gole, a przy obu asystował Lewandowski, najpierw wystawiając piłkę do pustej bramki Ansu Fatiemu, a po kilku minutach napędził prawą stroną Ousmane`a Dembele, który po solowej akcji ustalił wynik spotkania.