Lewandowski pominięty, stanowcza reakcja Michała Probierza. W mediach aż huczy
Nie z jednej, ale aż z dwóch Złotych Piłek, zdaniem sporej części kibiców, w trakcie swojej kariery został "okradziony" Robert Lewandowski. Forma kapitana reprezentacji Polski na starcie sezonu 2024/25 jest tak kapitalna, że pojawia się coraz więcej głosów, iż będzie mocnym kandydatem do wyróżnienia w przyszłym roku. Michał Probierz jest podobnego zdania. Co więcej, planuje pomóc "Lewemu" w sięgnięciu po indywidualne wyróżnienie. W tym roku 36-latek został kompletnie pominięty.
Hat-trick przeciwko Deportivo Alaves, dublety z Young Boys, Sevillą, czy Realem Madryt - Hansi Flick "obudził potwora" i zrobił z Roberta Lewandowskiego na powrót jednego z najlepszych i najskuteczniejszych napastników w Europie. Kapitan "Biało-Czerwonych" ma na koncie 14 trafień w 12 spotkaniach La Liga i jest niekwestionowanym liderem Barcelony.
Lewandowski bez Złotej Piłki, ale za to w spektakularnej formie. Kosmiczne liczby 36-latka
Forma Lewandowskiego pozwala wierzyć, że do samego końca sezonu Polak będzie walczył o króla strzelców ligi hiszpańskiej, a może nawet Złotego Buta. Jakby tego było mało, dzień po gali Złotej Piłki 2024 ukazało się zestawienie, które wywołało w sieci niemałą sensację. Zgodnie z rankingiem power, przygotowanym przez redakcję "Goal.com" to właśnie 36-latek jest obecnie liderem w wyścigu po kolejne wyróżnienie od France Football.
Lewandowski nie goni za trofeami indywidualnymi, ale z pewnością Złota Piłka stanowiłaby prawdziwe ukoronowanie jego bogatej kariery. Coraz liczniejsze stają się głosy, że trofeum Polakowi się zwyczajnie należy, a temat ten poruszył także Michał Probierz.
Sensacyjna deklaracja Probierza. Pomoże Lewandowskiemu sięgnąć po Złotą Piłkę?
Selekcjoner reprezentacji Polski w rozmowie z redakcją "TVP Sport" komplementował formę Roberta Lewandowskiego. Zadeklarował przy tym, że postara się jeszcze lepiej spożytkować na murawie jego umiejętności, co może pomóc mu w przyszłości triumfować w plebiscycie. W tegorocznym "Lewy" został całkowicie pominięty - nie znalazł się nawet w pierwszej 30. Wyprzedzili go zawodnicy tacy jak Ademola Lookman, Vitinha, Czy Artem Dowbyk.
Dziś wygasły już wielkie nazwiska - Messi i Ronaldo. Złota Piłka byłaby niesamowitym zwieńczeniem kariery Roberta. W oficjalnych meczach strzelił więcej goli niż wielu zawodników choćby podczas treningów
~ zadeklarował Michał Probierz
- Musimy lepiej wykorzystać Roberta, który jest w bardzo dobrej formie. Oby dostawał więcej dobrych piłek. Miejmy nadzieję, że reprezentacja tez mu pomoże i będzie tu regularnie strzelać bramki. Aby tak się działo, musimy się rozwijać jako cały zespół - dodał.
Podczas listopadowego zgrupowania reprezentacja Polski rozegra dwa ostatnie spotkania fazy grupowej Ligi Narodów. "Biało-Czerwoni" zmierzą się najpierw na wyjeździe z Portugalią, a 18 listopada zagrają na PGE Narodowym ze Szkocją.