Gdyby tak się stało jak przewiduje kataloński dziennik, w Barcelonie pozostałoby dwóch "nietykalnych". Niemiecki bramkarz ustąpi miejsca swojemu zmiennikowi (Inaki Pena) dopiero w rozgrywkach Pucharu Króla. Jedynym graczem z pola, który nie podlega rotacji, jest Lewandowski. Lewandowski i Ter Stegen - zostanie dziś w Barcelonie dwóch nietykalnych? "To bezdyskusyjny lider zespołu" - pisze "Sport" dodając, że ze słów trenera Xaviego Hernandeza jasno wynikało, iż w starciu z Cadiz Polak zagra od początku. Wszyscy inni piłkarze Barcelony mają bardzo mocnych dublerów. Pedriego może zastąpić Frenkie de Jong. Holender to pomocnik mniej błyskotliwy, ale jego klasy nikt w Barcelonie nie kwestionuje. Partnerami Lewandowskiego w ataku mają być Raphinha i Ferran Torres. Ten drugi lub Ansu Fati zastąpią Dembele, który ma odpocząć przed wtorkowym starciem wagi ciężkiej z Bayenem w Monachium. Cadiz - Barcelona, czyli mecz pułapka Dokładnie taki sam skład pomocy i ataku Barcelony przewiduje inny kataloński dziennik "El Mundo Deportivo". Nazywa pojedynek z Cadiz "meczem pułapką". Cadiz jest ostatni w tabeli La Liga bez punktu i gola. Zespół Xaviego chce go pokonać, oszczędzając siły na Monachium i Ligę Mistrzów. Dlatego Dembele i Pedri dostaną wolne, a zastąpią ich Ferran Torres i Frenkie de Jong. "Sport" i "El Mundo Deportivo" inaczej widzą skład defensywy Barcelony na Cadiz. Kounde, Christensen, Pique, Balde - tak obstawia pierwszy dziennik. To by oznaczało, że marginalizowany dotąd Gerard Pique doczeka w końcu miejsca w podstawowej jedenastce. Typy drugiego z dzienników są nie mniej ciekawe: Bellerin, Araujo, Kounde, Balde. To by znaczyło, że Xavi da szansę debiutu prawemu obrońcy. Hector Bellerin wychowanek Barcelony wrócił z Arsenalu ostatniego dnia okna transferowego i jeszcze nie zdążył zagrać ani minuty. ZOBACZ TEŻ: Kiedy mecz Cadiz - Barcelona? Gdzie obejrzeć Lewandowskiego? Lewandowski jest warty tyle złota, ile sam waży Lewandowski z Cadiz musi być jak Ronaldinho. W tę statystykę aż trudno uwierzyć Hiszpanie z trwogą o Lewandowskim. "Pojawił się problem. To nie jest normalne"