Jeszcze kilka dni temu reprezentacja Polski świętowała awans na Euro 2024, który wywalczyła po barażowym starciu z Walią w Cardiff. Tamten mecz zwieńczony został serią rzutów karnych, którą pewnie rozpoczął Robert Lewandowski, a zakończył Wojciech Szczęsny, broniąc w piątej kolejce uderzenie Daniela Jamesa, co otworzyło nam drogę do występu w tegorocznej imprezie, którą zorganizują Niemcy. Robert Lewandowski może więc szykować się do kolejnej w swojej karierze wielkiej imprezy, na którą pojedzie jako kapitan reprezentacji Polski, ale nie do zmiany barw klubowej. Sam bowiem po awansie otwarcie ogłosił w rozmowie ze Sport.pl, że w jego planach nie ma żadnego transferu i dlatego wciąż pozostanie piłkarzem FC Barcelona. I dodał: - Wiadomo, że bramki pomagają najbardziej, ale jest wiele elementów, na których się skupiam, a wcześniej nie zwracałem na nie uwagi. A jednak, koszmarna wiadomość dla Polski. Ogłaszają tuż po awansie na Euro FC Barcelona. Media: Robert Lewandowski zdecydował w sprawie przyszłości Teraz sprawą najbliższej przyszłości Roberta Lewandowskiego zajęli się hiszpańscy dziennikarze. Jak podał w sobotę znany kataloński dziennik "Sport", polski napastnik powiedział "nie" klubom z Arabii Saudyjskiej, decydując się pozostać w ekipie FC Barcelona, będąc przy tym gwiazdą projektu. - Robert Lewandowski zawsze chciał pozostać w Barcelonie i przekazał to swojemu agentowi - Piniemu Zahaviemu. Polak ostatnio znów stał się zabójczym napastnikiem z ostatnich lat. To prawda, że w jego sprawie napływają zapytania z Arabii Saudyjskiej, jak to miało miejsce latem ubiegłego roku, ale sam zawodnik nie ma zamiaru się gdziekolwiek ruszać. W Barcelonie o tym wiedzą i oddychają spokojnie - czytamy dalej. A już w sobotę FC Barcelona wraca do gry w rozgrywkach La Liga po przerwie reprezentacyjnej. Rywalem podopiecznych trenera Xaviego Hernandeza będzie ekipa Las Palmas.