Koncert Roberta Lewandowskiego rozpoczął się na dobrą sprawę w 38. minucie, gdy Ilkay Gundogan podał piłkę do Polaka, a ten wyłożył ją do znienawidzonego w stolicy Hiszpanii Joao Felixa. Fani Atletico Madryt - klubu, z którego jest wypożyczony do FC Barcelona - wygwizdywali do od pierwszej minuty, a on odpowiedział im, trafiając do siatki. Tuż po zmianie stron Robert Lewandowski znów miał okazję do radości - tym razem po własnym trafieniu. A gdyby tego było mało, w 65. minucie świetnie odnalazł się jeszcze w roli skrzydłowego, posyłając kapitalne dośrodkowanie na głowę Fermina Lopeza, który pewnym strzałem ustalił wynik spotkania na 3:0, pieczętując tym samym efektowny triumf FC Barcelona. Atletico Madryt - FC Barcelona. Robert Lewandowski zabrał głos po meczu Nie dziwi więc, że Robert Lewandowski po meczu nie krył wielkiego zadowolenia. W rozmowie z dziennikarzem Mateuszem Święcickim ze stacji Eleven Sports podzielił się także swoimi refleksjami dotyczącego gry w ataku w wykonaniu piłkarzy FC Barcelona. I dodał: - Mam wrażenie, że czasami im łatwiej gramy, tym gramy lepiej. I te łatwiejsze decyzje, które podejmujemy bliżej pola karnego powodują, że później strzelamy bramki. Następnie polski napastnik odniósł się do przyczyn swojej słabszej formy, jaką obserwowaliśmy w minionym roku, a także odrodzenia, jakie obserwujemy od stycznia, gdy Robert Lewandowski wrócił do regularnego strzelania goli i prezentuje się znacznie lepiej na murawie. Robert Lewandowski obroni tytuł? Kluczowe rozstrzygnięcia na ostatniej prostej Reprezentacja Polski. Robert Lewandowski nie ma wątpliwości przed barażami Podczas rozmowy nie zabrakło także wątku reprezentacji Polski, która w w tym tygodniu rozpocznie ostatni etap walki o awans na Euro 2024. W czwartek podopieczni trenera Michała Probierza zmierzą się na PGE Narodowym z Estonią. W przypadku wygranej zagrają na wyjeździe w finale baraży ze zwycięzcą drugiego półfinału, w którym Walia zagra z Finlandią. Robert Lewandowski postanowił dodać otuchy wszystkim fanom polskiej kadry. - Ja mam wewnętrzne przeczucie, że będzie dobrze. Mocno też w to wierzę. Oczywiście, musimy to pokazać na boisku już w tym pierwszym meczu. Wejść dobrze w spotkanie, grać to, co chcemy. Nie pozwalać przeciwnikowi na zbyt wiele swobody, tylko mieć to pod kontrolą. I mam poczucie wewnętrzne, że będzie dobrze - zdradził snajper FC Barcelona.