Jeszcze w trakcie fazy grupowej Euro 2024 reprezentacja Polski na dobre ugrzęzła w klimacie pożegnań. Jako pierwsi żegnamy się z turniejem, a przygodę z drużyną narodową kończą Wojciech Szczęsny i Kamil Grosicki. Ktoś jeszcze? Takiego pytania nie mógł uniknąć Robert Lewandowski, który tego lata skończy 36 lat. "Lewy" debiutował w kadrze jesienią 2008 roku za selekcjonerskiej kadencji Leo Beenhakkera. Miał wówczas 20 lat i 20 dni. Wtedy jeszcze nie mógł wiedzieć, że stanie się rekordzistą pod względem liczby występów i zdobytych bramek. Robert Lewandowski o końcu kariery: "Właściwy moment jeszcze nie nadszedł" Obecny bilans kapitana to 151 gier w biało-czerwonych barwach i 82 gole. Imponujący dorobek, ale... dlaczego nie rozegrać 200 spotkań? Lewandowskiego zagadnął o to współpracujący od lat z UEFA Piotr Koźmiński. - Naprawdę nie wiem. Składają się na to różne czynniki. Granie przez tyle lat na pewnym poziomie, przy wielkich oczekiwaniach, próbując spełnić nie tylko swoje marzenia, ale także marzenia Polaków, to oczywiście obciążenie. Czuję się dobrze w drużynie, a atmosfera, która w niej panuje, sprawia, że cieszę się z pobytu tutaj - powiedział Lewandowski. Szczęsny wyznaczył swojego następcę. Podał nazwisko, spore zaskoczenie Kiedyś jednak musi nadejść dzień pożegnania z reprezentacją. Z wypowiedzi piłkarza wynika, że na pewno nie nastąpi to w najbliższej przyszłości. Kapitan kadry nie pójdzie więc śladami Szczęsnego i Grosickiego, którzy ostatnie mecze w drużynie narodowej rozegrają najprawdopodobniej jesienią tego roku. - Nie chcę żałować, że odszedłem zbyt wcześnie na emeryturę, kiedy wciąż mogłem grać dłużej. Z drugiej strony nie chcę zmagać się z tą decyzją, gdy nadejdzie właściwy moment. W obecnej sytuacji jeszcze nie nadszedł. Muszę to poczuć w sobie. Na pewno nikt nie będzie miał na to żadnego wpływu. Tylko ja i moja rodzina. Nikt z zewnątrz - podkreśla Lewandowski. Z powodu kontuzji mięśnia dwugłowego "Lewy" nie zagrał w grupowym meczu z Holandią (1:2). Przeciwko Austrii (1:3) zaliczył tylko ostatnie pół godziny. Teraz pora na starcie z Francją, aktualnym wicemistrzem świata. - Mam nadzieję, że zagramy nasz najlepszy mecz na turnieju. Wiemy, że nie możemy się poddać, nawet jeśli sprawy przybiorą niekorzystny obrót. Musimy mieć plan i trzymać się go od początku do końca, niezależnie od wyniku - mówi z naciskiem Lewandowski. Mecz Polska - Francja rozegrany zostanie w Dortmundzie, gdzie "Lewy" stawiał pierwsze kroki w Bundeslidze. Początek spotkania we wtorek o godz. 18:00. Relacja live z sportowym serwisie Interii. *** Zobacz także nasz raport specjalny i bądź na bieżąco: Euro 2024.