Robert Lewandowski poinformował już Bayern, że zamierza odejść, najchętniej już po tym sezonie. Jego kontrakt wygasa dopiero za rok, ale FC Barcelona, do której ciągnie kapitana reprezentacji Polski jest gotowa wyłożyć za niego nawet 35-40 mln euro, byle mieć najlepszego piłkarza świata już od lipca tego roku. Bayern ma świadomość, że nie zatrzyma Lewandowskiego Bayern Monachium ma tego świadomość, że nie uda mu się zatrzymać Polaka. Za wszelką cenę "Bawarczycy" próbują znaleźć godnego następcę, choć zastąpienie "Lewego" jeden do jednego jest przecież niemożliwe. Rywalizację o Erlinga Haalanda "Bawarczycy" przegrali z Manchesterem City, teraz próbują innych opcji. Herbert Hainer: Bayern i tak będzie w stanie wygrać Ligę Mistrzów Widmo utraty najlepszego piłkarza świata niepokoi fanów Bayernu. Nic dziwnego zatem, że sytuację stara się uspokoić szef rady nadzorczej klubu Herbert Hainer. - Nie trzeba chyba o tym nikogo informować, że Bayern jest zawsze czujny na rynku transferowym - zapewnia Hainer. Barcelona nie jest w ciemię bita i nie bez kozery chce wyłożyć fortunę za Roberta, mimo iż znajduje się on już w jesieni swej kariery. Gdy "Lewy" przekroczył 30. rok życia jego snajperskie dokonania są na poziomie więcej niż jeden gol na mecz! W sezonie 2019/20 zdobył 55 bramek w 47 spotkaniach, w poprzednim 48 goli w 40 pojedynkach, a we właśnie zakończonym 50 w 46. Tym samym w ostatnich dwóch sezonach wywalczył nagrodę "Złotego Buta" dla najlepszego strzelca w ligach europejskich. Czytaj też: Tajne spotkanie Bayernu. To on ma zastąpić "Lewego"? MiBi Co działo się w ostatniej kolejce naszej Ekstraklasy - sprawdź w naszym programie wideo!