16 czerwca reprezentacja Polski rozegra towarzyski mecz z Niemcami. Na stadionie PGE Narodowym kadra zmierzy się więc z jedną z najsilniejszych drużyn na świecie. Jednocześnie znacznie ważniejsze dla Polaków będzie spotkanie, które cztery dni później odbędzie się w Mołdawii. To właśnie tam powalczymy o punkty eliminacji mistrzostw Europy. Głównie z tego powodu wątpliwości co do sensu rozgrywania meczu w Warszawie wyraził kilka tygodni temu Fernando Santos. Teraz do słów trenera odniósł się Robert Lewandowski, którego o wypowiedź Portugalczyka zapytaliśmy podczas konferencji prasowej. Santos nie chciał grać z Niemcami? We wspomnianej rozmowie z Jackiem Kurowskim z Telewizji Polski selekcjoner powiedział: "Ważny jest nie mecz z Niemcami, tylko ten z Mołdawią. W porządku, to spotkanie zaplanowane zanim zostałem selekcjonerem i nic z tym nie można zrobić. Szanuję to, ale jeżeli teraz zostałbym zapytany, czy mamy rozegrać ten mecz, odpowiedziałbym, że nie. To nie jest mi potrzebne. Ważny jest mecz z Mołdawią, za starcie z Niemcami nie dostaniemy punktów". Słowa Santosa wywołały burzę, więc już dzień później trener tłumaczył się ze swojej wypowiedzi: "Spotkanie z reprezentacją Niemiec jest bardzo ważne, również ze względu na wymiar historyczny - na historię społeczeństwa, polityki, ze względu na tradycję. To będzie mecz o dużej wadze. Zdajemy sobie sprawę z tego, jak ważne są mecze pomiędzy Polską i Niemcami". Teraz o opinię Santosa i ocenę zasadności rozgrywania meczu z Niemcami w tym terminie zapytaliśmy kapitana kadry, który pojawił się na poniedziałkowej konferencji. Lewandowski: Jestem w stanie zrozumieć trenera Lewandowski przyznał: "Jestem w stanie zrozumieć trenera, bo z jednej strony to jest mecz towarzyski, ale też prestiżowy. Ja sam wiele lat spędziłem w Niemczech, mam tam wielu kolegów, przyjaciół, którzy pewnie tu przyjadą. I zawsze to jest specjalny mecz. Ale timing - to ile trener miał jednostek treningowych - powoduje trudności w trakcie przygotowań do meczu eliminacyjnego. A nie ma się co oszukiwać, ten mecz jest najważniejszy". Gwiazdor Barcelony dodał także: "Teoretycznie wiemy na jakim poziomie jest przeciwnik, ale mecze wyjazdowe są ciężkie. I tylko od nas zależy, czy ten mecz będzie łatwiejszy czy nie. Myślę, że trenerowi cały czas brakuje czasu... Ale mecz z Niemcami to prestiż, fajne spotkanie. Nie wiem jak trener podejdzie do tego jeśli chodzi o personalia, ale zdajemy sobie sprawę, że te zgrupowania czerwcowe są trochę inne niż te w trakcie sezonu. I trzeba mieć to na uwadze". Sebastian Staszewski, Interia Sport